Tusk: obecnie zmian w rządzie nie przewiduje
Obecnie zmian w rządzie nie przewiduję; możliwe są latem, jeśli ministrowie nie dadzą sobie rady z realizacją planu - mówił w niedzielę premier Donald Tusk, pytany, czemu nie zdecydował się na rekonstrukcję rządu. Zapewnił, że chce rządzić do końca kadencji.
"Tylko po to, żeby dać satysfakcję komentatorom, nie będę wyrzucał ministrów. Ministrów należy zmieniać wtedy, kiedy nie dają rady. Są u mnie ministrowie, którzy radzą sobie lepiej i tacy, którzy gorzej sobie radzą" - ocenił Tusk w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia.
Jak ujawnił, gdy na specjalnym posiedzeniu rady ministrów powiadomił, że złoży wniosek o wotum zaufania dla swego rządu, "zrobiło się na sali bardzo cicho". "Powiedziałem też, że nie przewiduję żadnych dymisji w rządzie jeśli chodzi o tę jesień, ale że można się spodziewać poważnych zmian latem - jeśli ministrowie odpowiedzialni za realizację tego planu, nie dadzą sobie rady" - dodał Tusk.
Premier zaznaczył, że jest przekonany, iż najbliższe trzy lata będą to "trzy lata ciężkiej pracy rządu Donalda Tuska". "Ci, którzy chcieliby mnie już nie oglądać pewnie się zmartwią" - powiedział.
"Nie zawracałbym głowy rok temu Polakom i nie walczyłbym zdeterminowany o zwycięstwo w wyborach, gdybym po roku miał powiedzieć, że mam już dosyć" - mówił Tusk. Zapewnił, że sprawowanie swej funkcji traktuje "jako zobowiązanie".
Skomentuj artykuł