W Dniu Kobiet o parytetach i zatrudnieniu

O konieczności wprowadzenia parytetów na listach wyborczych mówiła przy okazji Dnia Kobiet wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka. Na potrzebę zatrudniania kobiet na stanowiskach menedżerskich wskazywała pełnomocnik ds. równego traktowania. Politycy tradycyjnie złożyli paniom życzenia.

- My mężczyźni przynosimy wam kwiaty i chociaż w tym jednym dniu pamiętamy, jak jesteście ważne - powiedział premier Donald Tusk w nagraniu opublikowanym na stronie kancelarii szefa rządu. Zaznaczył, że przy okazji debaty nad reformą systemu emerytalnego miał okazję do częstych rozmów z kobietami. - One mi uświadomiły, że te dwie rzeczy się nie wykluczają - trzeba się starać cały rok i jednocześnie tego jednego dnia pamiętać o kwiatach - mówił Tusk.

Życzenia złożył też wicepremier, szef PSL Waldemar Pawlak. Powiedział, że decyzja o wieku przejścia na emeryturę powinna należeć do kobiet. Życzył paniom, by obecna dyskusja "zakończyła się takim podsumowaniem, które będzie pozostawiało swobodę wyboru" właśnie kobietom.

Janusz Palikot złożył życzenia: - Suwaka na listach wyborczych, równej pensji na tym samym stanowisku, więcej miejsc w żłobkach. Tzw. suwak to naprzemienne umieszczanie na listach wyborczych kobiet i mężczyzn. Posłowie Ruchu Palikota rozdawali paniom przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego tulipany oraz prezerwatywy.

Według SLD 8 marca powinien być świętem państwowym. - Skoro można ustanowić święto Trzech Króli, to tym bardziej można ustanowić święto Dnia Kobiet - przekonywał lider Sojuszu Leszek Miller. Postulował ponadto zrównanie płac mężczyzn i kobiet.

Podczas zorganizowanej w Sejmie debaty "Polka 2012" wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka mówiła, że konieczny jest projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego. - Ustawa parytetowa jest konieczna, aby w rzeczywisty sposób, a nie jak ustawa kwotowa, którą aktualnie mamy, poprawić udział kobiet w polityce - oceniła. W środę Kongres Kobiet przedstawił premierowi projekt zmian w Kodeksie wyborczym. Zakłada on wprowadzenie parytetu - 50 proc. udziału kobiet na listach wyborczych, w miejsce obecnie obowiązującej kwoty wynoszącej 35 proc.

Nowicka poinformowała też, że na sobotnim zjeździe działaczek Ruchu Palikota powołana zostanie sekcja kobieca partii - Ruch Kobiet.

Z kolei pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz chce wprowadzenia przepisów obligujących firmy państwowe, spółki giełdowe i urzędy do zatrudnienia na stanowiskach menedżerskich kobiet. - Te kwoty nie muszą być twardo zapisane w ustawie, te kwoty mogą być zapisane w standardach zarządzania spółkami czy urzędami. Docelowo możemy myśleć o osiągnięciu 30 proc. udziału kobiet w zarządach - powiedziała w Poznaniu dziennikarzom Kozłowska-Rajewicz.

Jej propozycję skrytykowali przedstawiciele pracodawców, którzy uważają, że nie należy wprowadzać sztywnych zapisów w tym zakresie. Mówią, że powinno się natomiast wprowadzić zmiany ułatwiające kobietom robienie kariery zawodowej.

W czwartek zapowiedziano, że tegoroczna Manifa odbywać się będzie pod hasłem rozdziału państwa od Kościoła - "Przecinamy pępowinę!". Wielka Manifa Warszawska - organizowana co roku z okazji Dnia Kobiet przez środowiska feministyczne - odbędzie się w niedzielę, 11 marca.

"Walcz z przemocą wobec kobiet" - pod takim hasłem odbyła się w Poznaniu manifestacja zorganizowana przez Amnesty International. Podczas manifestacji zbierano podpisy pod petycją dotyczącą ratyfikacji Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Jak podkreślali organizatorzy, Polska jest jednym z ostatnich krajów w Europie, które nie podpisały tej konwencji. Petycja ma zostać przesłana do szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w 9. łódzkiej Manifie, która w tym roku przebiegała pod hasłem "Tak dla kobiet". W Krakowie działacze Federacji Młodych Socjaldemokratów rozdawali paniom czerwone goździki.