Zapisy nagrań z Tu-154M zmanipulowane?

(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / pz

Istnieje podejrzenie, że przekazana Polsce kopia nagrań z kokpitu Tu-154M została zmanipulowana; sprawa trafiła do prokuratury - powiedział prof. Kazimierz Nowaczyk podczas środowego posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.

Prof. Nowaczyk powołał się na analizę eksperta zespołu inż. Konrada Matyszczaka dot. zapisów z rejestratora dźwięku CVR. (Cockpit Voice Recorder). "Jego analiza nagrań z kokpitu prowadzi do wniosku, że istnieje uzasadnione podejrzenie przekazania zmanipulowanej kopii nagrań z kokpitu samolotu rządowego Tu-154M. To nagranie trafiło do rąk polskich. Konrad Matyszczak złożył zawiadomienie do prokuratury" - powiedział.

Podczas środowego posiedzenia, które odbyło się w 3. rocznicę katastrofy, eksperci zespołu przedstawili tezy kolejnego raportu zespołu. W czasie prezentacji przekonywali, że o katastrofie samolotu zdecydowała eksplozja w powietrzu. Powoływali się m.in. na zdjęcia satelitarne z 5, 11 i 12 kwietnia, zdjęcia wraku, odczyty czarnej skrzynki wykonane przez krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna, ekspertyzy specjalistów z amerykańskiej firmy Universal Avionics.

Podkreślali m.in., że w Smoleńsku nie ma wyżłobionego w terenie krateru, co świadczy o tym, że maszyna rozpadła się w powietrzu; mówili też, że kształt wraku kadłuba Tu-154M dowodzi, że wewnątrz doszło do wybuchu.

Z kolei pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego mec. Piotr Pszczółkowski dowodził, że nie są badane próbki z wraku samolotu Tu-154M, które miały stwierdzić obecność lub brak materiałów wybuchowych.

"Badania powierzono Centralnemu Laboratorium Kryminalistyki w Warszawie (...) Z informacji, które posiadają rodziny jednoznacznie wynika, że Centralne Laboratorium Kryminalistyki nie rozpoczęło prac. I nie ma to nic wspólnego z metodyką pracy biegłych. Stawiam tezę: żadna próbka przywieziona przez prokuratorów nie została do chwili obecnej przebadana (...) Niech prokuratura odpowie, jaki procent przywiezionych z Rosji prób został od grudnia przebadany i dlaczego ten okres musi być przedłużany?" - mówił mec. Pszczółkowski.

W odpowiedzi na zarzuty Pszczółkowskiego rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej poinformował w oświadczeniu, że "trwa proces badawczy próbek, zabezpieczonych w Smoleńsku na przełomie września i października 2012 r.". Dodał, że tę informację potwierdził prokurator - referent śledztwa w rozmowie z biegłymi z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

"Jak wcześniej informowaliśmy okres badawczy w założeniu miał trwać około 6 miesięcy, od dnia dostarczenia próbek do CLKP, co nastąpiło w dniu 5 grudnia 2012 r. Zdaniem powołanych biegłych realne jest dotrzymanie zakreślonego wcześniej terminu przeprowadzenia tych badań" - napisał rzecznik NPW.

Podczas posiedzenia oprócz ekspertów głos zabrał szef zespołu parlamentarnego Antoni Macierewicz (poseł PiS) oraz senator PiS Beata Gosiewska, wdowa po szefie klubu PiS Przemysławie Gosiewskim.

"Trzeci rok czekamy na wyjaśnienie tej najstraszliwszej tragedii, jaka dotknęła niepodległą Polskę. Trzeci rok patrzymy na to, jak rząd Donalda Tuska podejmuje olbrzymie wysiłki, także finansowe, aby zrobić wszystko, by nie wykryć sprawców. Trzeci rok przyglądamy się bezradności prokuratury" - mówił Macierewicz.

Jak podkreślił, na trzecią rocznicę katastrofy przygotowano kolejny raport z prac zespołu. Pierwsza jego część jest poświęcona analizie struktury bezpieczeństwa państwa i działaniu służb specjalnych. "Począwszy od zamachu gruzińskiego, kiedy po raz pierwszy w sposób absolutnie niewątpliwy wszyscy w Polsce, a zwłaszcza organy państwa musiały zrozumieć, że życiu prezydenta Kaczyńskiego grozi najwyższe niebezpieczeństwo. Stał się człowiekiem, który jest pod najwyższym zagrożeniem" - wskazał Macierewicz.

Odnosząc się z kolei do działań instytucji państwowych już po katastrofie, stwierdził, że "nie raczono nawet zbadać skrzydła, które się urwało". "Nikt z ekspertów z komisji Jerzego Millera i nikt z prokuratury nie zmierzył brzozy" - mówił.

Gosiewska powiedziała zaś, że tuż po katastrofie liczyła na to, iż "państwo polskie uczciwie wyjaśni tę największą w dziejach Polski katastrofę". "Jakie było moje rozczarowanie, kiedy słyszeliśmy wiele absurdalnych wypowiedzi, widzieliśmy nieszczerość intencji, słyszeliśmy kolejne kłamstwa. Nie mieściło mi się w głowie, że najwyżsi urzędnicy w Polsce mogą tak kłamać" - zarzucała.

Powołany przez premiera zespół ekspertów lotniczych pod przewodnictwem Macieja Laska ma się zająć tezami zawartymi w przedstawionym przez zespół Macierewicza raporcie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zapisy nagrań z Tu-154M zmanipulowane?
Komentarze (11)
11 kwietnia 2013, 22:18
@cm A co to za kontrkomentarz? On jest nie na temat. Kiedy ginie 96 osób, spośród których większość piastuje wysokie państwowe funkcje, raczej trudno mówić o po prostu wypadku. Do tego nie potrzeba wyższej filozofii. Po katastrofie pod Smoleńskiem opustoszały tzw. "ważne stołki" i porównywanie tego z niewątpliwą tragedią śmierci jakiegokolwiek człowieka to zwykły bełkot. Manipulacją jest dyskusja bez sensu. Co do tego ma komentarz na temat słabości prezydenta? Co do tego ma tekst na temat tego, czy coś wyciszono albo nie?? Jakie znaczenie ma tekst tego Twojego "prof. J.R. Nowak"? Bo w rozmowie na temat ma ŻADNE znaczenie.
C
cm
11 kwietnia 2013, 22:03
Co za kłamstwo: "największą w dziejach Polski katastrofę". /.../ p. Gosiewska wartościuje życie ludzkie i jak zginęli prości ludzie, a nie politycy, to nie były wtedy katastrofy.  Śmierć prostego, szarego człowieka jest równie straszna jak śmierć króla. Ale inną sprawą jest - jednak jeszcze straszniejszą - gdy giną demokratycznie wybrani reprezentaci całego narodu, którzy jednocześnie są jegą elitą. To Pan/Pani swym postem manipuluje! Przykro mi, ale nie pozdrawiam ... Jaka elita? Prof. J.R. Nowak nawoływał przed katastrofą na antenie RM, żeby szukać na prawicy innego kandydata bo Prezydent Kaczyński był słaby. Później to umiejętnie wyciszono. I kto manipuluje?
11 kwietnia 2013, 21:52
Podpisuje sie pod tym co napisal Vary. cm - mysle, ze to jakis zal, jakis bol przez ciebie przemawia. ... Jeśli fakty nie odpowiadają kolejnym raportom,jeśli raporty zaprzeczają faktom (wiele nagrań w sieci np.), jeśli mijają trzy lata, a w ciągu nich z każdym miesiącem ujawniane są kolejne delikatnie mówiąc sprzeczności, to nie jakiś żal, nie jakiś ból przemawia. To jest głód prawdy. Trzeba mieć dystans, bo bez tego popadniemy w nienawiść. Ale nikt nie zagłuszy wołania o prawdę, nikt nie ma prawa tego nawet żądać, bo takiego wołania nie da się zagłuszyć i zatrzymać.
.
...
11 kwietnia 2013, 05:29
Lewe skrzydło nie mogło zostać odcięte przez brzozę, a brak krateru na ziemi świadczy, że samolot rozpadł się w powietrzu - RELACJA z posiedzenia smoleńskiego zespołu [url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/51120-lewe-skrzydlo-nie-moglo-zostac-odciete-przez-brzoze-a-brak-krateru-na-ziemi-swiadczy-ze-samolot-rozpadl-sie-w-powietrzu-nasza-relacja-z-posiedzenia-smolenskiego-zespolu[/url] Od 1980 r. do 10 IV 2010 r. nie było katastrofy lotniczej z udziałem przywódców państw, która nie byłaby zamachem bądź nie wskazywano by na celowe działanie [url]http://wpolityce.pl/artykuly/51109-od-1980-r-do-10-iv-2010-r-nie-bylo-katastrofy-lotniczej-z-udzialem-przywodcow-panstw-ktora-nie-bylaby-zamachem-badz-nie-wskazywano-by-na-celowe-dzialanie[/url]
:
:)
11 kwietnia 2013, 04:18
Podpisuje sie pod tym co napisal Vary. cm - mysle, ze to jakis zal, jakis bol przez ciebie przemawia.
V
Vary
11 kwietnia 2013, 00:10
Co za kłamstwo: "największą w dziejach Polski katastrofę". /.../ p. Gosiewska wartościuje życie ludzkie i jak zginęli prości ludzie, a nie politycy, to nie były wtedy katastrofy.  Śmierć prostego, szarego człowieka jest równie straszna jak śmierć króla. Ale inną sprawą jest - jednak jeszcze straszniejszą - gdy giną demokratycznie wybrani reprezentaci całego narodu, którzy jednocześnie są jegą elitą. To Pan/Pani swym postem manipuluje! Przykro mi, ale nie pozdrawiam
10 kwietnia 2013, 22:44
Być może na podstawie takiej informacji... [url]http://www.youtube.com/watch?v=2BEXt1z1z8s[/url]
10 kwietnia 2013, 22:31
Przypomnijmy. O tym, że trzy osoby mogły przeżyć katastrofę smoleńską, Antoni Macierewicz mówił w Radiu Wnet. - Wątek nie był do końca wyjaśniony, ale potwierdzam, że mamy świadectwa trzech niezależnych osób, że trzy osoby przeżyły katastrofę i zostały odwiezione karetkami do szpitala - przekonywał.
10 kwietnia 2013, 22:14
Z przykrością link wklejam, odsłuchać należałoby do końca, a ja mam nadzieję, że to zbieg okoliczności lub kiepski, bardzo kiepski żart. Osobiście mam nadzieję, że to zbieg okolicznośc i:) [url]http://www.youtube.com/watch?v=n3TTVhhofoQ[/url]
C
cm
10 kwietnia 2013, 21:58
Co za kłamstwo: "największą w dziejach Polski katastrofę". A dwa samoloty LOT-u, które rozbiły się i śmierć poniosło w tych katastrofach więcej osób niż w Smoleńsku, to należy wymazać? Chyba, że p. Gosiewska wartościuje życie ludzkie i jak zginęli prości ludzie, a nie politycy, to nie były wtedy katastrofy. 
10 kwietnia 2013, 21:50
http://www.tvn24.pl/artymowicz-zespol-macierewicza-nie-dostarczyl-skrawka-dowodu,317780,s.html