Zarzuty dla policjanta po wypadku po pijanemu

Zarzuty dla policjanta po wypadku po pijanemu (fot. flickr.com/ by Null Value)
PAP / ad

Zarzuty spowodowania wypadku drogowego, w którym zginęły dwie osoby, prowadzenia samochodu po pijanemu oraz ucieczki z miejsca wypadku usłyszał w poniedziałek 41-letni policjant z Katowic. Oprócz procesu czeka go także zwolnienie z policji.

O postawieniu podejrzanemu zarzutów poinformowała w poniedziałek szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice Północ, Urszula Noras-Cema.

Jak powiedziała, funkcjonariusz nie przyznaje się do sformułowanych wobec niego zarzutów, choć nie neguje swojego udziału w wypadku. Grozi mu do 12 lat więzienia. Prokuratura prawdopodobnie będzie wnioskować do sądu o jego aresztowanie.

Do wypadku, w którym dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne, doszło w niedzielę nad ranem przy ul. Bytkowskiej w Katowicach. Prowadzona przez policjanta honda czołowo zderzyła się z oplem. Kierowca hondy uciekł z miejsca wypadku. Szybko okazało się, że auto należy do żony policjanta. On sam niebawem trafił do szpitala, skarżąc się na bóle. Badanie jego trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

41-letni policjant nadal jest w szpitalu - tam przedstawiono mu zarzuty. Jak powiedziała prokurator, szczegółowe okoliczności tej sprawy będą jeszcze wyjaśniane, jednak zgromadzony dotąd materiał dowodowy pozwolił na sformułowanie zarzutów wobec funkcjonariusza.

W wypadku zginęło małżeństwo jadące oplem: 49-letni mężczyzna i jego 46-letnia żona. Dwie inne osoby z opla - również małżeństwo - zostały poważnie ranne. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zarzuty dla policjanta po wypadku po pijanemu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.