Znienawidzony mundurek znakiem prestiżu?

Dawniej mundurki w szkołach były normą (fot. sxc.hu)
PAP / wab

Znienawidzone jeszcze trzy lata temu szkolne mundurki dziś mają podkreślić elitarność lub oryginalność szkoły. Firmy, które postawiły na szycie uczniowskich wdzianek, nie narzekają na brak zamówień, pisze "Metro".

Białe koszule z logo szkoły i granatowe krawaty dla uczniów z 24. gimnazjum im. Marynarki Wojennej RP w Gdyni też uszyje profesjonalny krawiec. Za taki zestaw rodzic zapłaci 85 złotych. W prestiżowym warszawskim liceum im. Władysława IV, wprowadzone w 2000 roku mundurki są traktowane jako strój galowy, w którym uczeń reprezentuje szkołę na zewnątrz.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Znienawidzony mundurek znakiem prestiżu?
Komentarze (7)
E
ela
18 sierpnia 2010, 15:29
To trzeba dzieciaki uczyć szacunku dla prawdziwych wartosci a nie podziwu dla kogoś kto jest znany np. z tego, że jest znany..
L
libertarianin
18 sierpnia 2010, 15:04
A opinia o skzole nie jest bardziej warta z tego powodu, że wyraził ją "ktoś znany". A czemu nie? Dla dzieciaków to właśnie jest ważne, że rozpoznał i pochwalił ktoś znany. Co im z zachwytów jakiegoś ciecia? ;)
TJ
taki jeden
18 sierpnia 2010, 13:27
Znienawidzone ??? Tylko dlatego tak je okreslano, bo pomysl wprowadzenia mundurkow do powszechnego uzytku powstal w czasie rzadow PiS. Gdyby na taki pomysl wpadli POlszewicy, okazalo by sie w calej propagandzie, ze nic tak nie cieszy wszystkich ludzi w Polsce, jak mozliwosc chodzenia w mundurkach. Ot, taki folklor III Rzeczpospolitej.
A
Artur
18 sierpnia 2010, 12:59
 Sam chodzę do "umundurowanej" szkoły i poniekąd widzę, jak to wygląda od środka. Są ludzie, którym mundurki nie odpowiadają, są także ich zwolennicy, jak również osoby, którym nie robi to różnicy. Czyli klasyczny przekrój społeczeństwa. Osobiście uważam, że taka forma, jaka zastosowana jest w szkole do której chodzę, to bardzo dobry pomysł. Mamy mundury na oficjalne wyjścia, dni galowe, a na co dzień obowiązuje strój dowolny. Podpisuję się pod opiniami, że podkreśla to wagę i  prestiż szkoły. Pamiętam, że gdy byłem na wymianie wśród zagranicznych szkół pozbawionych "uniformów" nasze mundurki robiły na swój sposób furorę.  Pozwolę sobie jednocześnie wyrazić swoją opinię, że dodawanie w tym roku identycznych dla każdego ucznia krawatów, jako elementu mundurka nie jest najlepszym rozwiązaniem. Gdyby jeszcze wyglądały one inaczej i miały logo szkoły... Ale zwykłe, w zielone paski ?! Pozdrawiam serdecznie,  uczeń OLJ w Gdyni :)) ~tbr
Z
znienawidzone?
18 sierpnia 2010, 12:17
przez kogo? bo przecież nie przez uczniów. oni nie mieli czasu znienawidziec mundurków. to dziennikarze wmówili ludziom, ze mundurki sa znienawidzone
E
ela
18 sierpnia 2010, 12:00
Ojcze Wojciechu- racja. Ale to dotyczy dzieci bogatych rodziców. One chodzą do prywatych szkół, gdzie płaci się za naukę drogo, raczej tylko takie szkoły są rozpoznawane na ulicy. A opinia o skzole nie jest bardziej warta z tego powodu, że wyraził ją "ktoś znany".
Wojciech Żmudziński SJ
18 sierpnia 2010, 11:10
Mimo zawsze obecnych w szkole narzekań ze strony uczniów, że muszą nosić mundurki, coraz cząściej słyszę, jak są dumni, gdy ktoś znany, kto ceni szkołę, rozpozna ich na ulicy.