Barack Obama na razie nic nie wskórał
Prezydent USA Barack Obama spotkał się we wtorek wieczorem z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu. Do spotkania doszło w okresie napięcia w relacjach między sojusznikami, spowodowanego ogłoszeniem przez Izrael planów budowy 1600 domów we Wschodniej Jerozolimie.
Wcześniej tego samego dnia Netanjahu odwiedził Kongres, gdzie rozmawiał z czołowymi politykami demokratycznymi i republikańskimi. Jedni i drudzy wyrażali głośne poparcie dla Izraela.
Na spotkaniu w Kongresie izraelski premier powiedział, że obawia się, iż rozmowy pokojowe na Bliskim Wschodzie znów opóźnią się z powodu "nierozsądnych i nielogicznych" żądań strony palestyńskiej. Nazwał tak postulaty całkowitego moratorium na budowę osiedli żydowskich na ziemiach okupowanych przez Izrael.
Netanjahu oświadczył na jesieni ub.r., że Izrael częściowo zamrozi na pewien czas budowę osiedli żydowskich na ziemiach okupowanych. Podkreśla jednak, że nie dotyczy to Wschodniej Jerozolimy.
Skomentuj artykuł