Belgia: protest związkowców w Brukselii

Zobacz galerię
(fot. EPA/JULIEN WARNAND)
PAP / psd

Dziesiątki tysięcy związkowców z całej Europy demonstrowały w piątek w Brukseli w proteście przeciwko unijnej polityce zaciskania pasa. Doszło do starć z policją, która użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego, by ochronić siedzibę Komisji Europejskiej.

Do starć w dzielnicy europejskiej doszło pod koniec manifestacji zorganizowanej przez Europejską Konfederację Związków Zawodowych (EKZZ). Demonstranci rzucali w kierunku policjantów fragmentami płyt chodnikowych i butelkami.

Działacze związkowi z całej Europy, m.in. z Niemiec, Francji, Holandii, Litwy, a także z polskich NSZZ "Solidarność", OPZZ i kilkunastu związków branżowych, żądali "więcej socjalnej Europy". Nieśli transparenty z napisami: "Polityka zaciskania pasa równa się bieda", "Europa dla pracowników, nie dla trojki".

DEON.PL POLECA

Tzw. trojka to przedstawiciele Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Europejskiego Banku Centralnego, którzy nadzorują realizację reform w krajach objętych programami pomocowymi, m.in. w Grecji. Bywają oskarżani o zmuszanie krajów w kryzysie do bolesnych reform; zarzuca im się też brak demokratycznego mandatu.

Protestujący domagali się, by politycy zaproponowali nową drogę dla Europy i porzucili politykę oszczędności, która zakłada cięcia wydatków publicznych, co - ich zdaniem - przyczynia się do wzrostu bezrobocia, zwłaszcza wśród ludzi młodych.

Wiceszef Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Jerzy Wielgus, który uczestniczył w manifestacji, powiedział PAP, że do Brukseli przyjechało około stu przedstawicieli "Solidarności".

"Domagamy się zaprzestania cięć w środkach przeznaczanych na inwestycje, bo one przecież tworzą nowe miejsca pracy. Potrzebne są nakłady na innowacyjność, by pracodawcy nie konkurowali ze sobą wyłącznie kosztami pracy" - podkreślił. Działania na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy powinny być dla UE absolutnym priorytetem, bo bezrobocie to obecnie jeden z podstawowych problemów we wszystkich krajach członkowskich - dodał.

W manifeście Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych podkreślono, że obecne działania KE i Rady UE osłabiają tradycyjny europejski "model socjalny" zrównoważonego rozwoju gospodarczego i zagrażają mu.

Wśród żądań EKZZ znalazło się podjęcie działań na rzecz tworzenia miejsc pracy dobrej jakości, w tym uznanie za priorytet zrewitalizowanej strategii zatrudnienia, czyli europejskiego planu inwestycyjnego, który - zaznaczono - może przynieść nawet 11 mln nowych miejsc pracy.

Związkowcy żądają też: natychmiastowego zaprzestania polityki zaciskania pasa; gwarancji, że wolność gospodarcza nie będzie mieć pierwszeństwa przed prawami społecznymi; bardziej sprawiedliwej polityki podatkowej, w tym bardziej stanowczych działań przeciwko nadużyciom podatkowym. Domagają się także większej przejrzystości w ramach instytucji europejskich.

EKZZ wezwała pracowników do udziału w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreśla organizacja, ich stawka jest jasna: "Albo położyć kres cięciom i dumpingowi socjalnemu, albo pozwolić im trwać". EKZZ przekonuje, że "aby zmienić kurs UE, trzeba wybrać nowych polityków".

Wybory do PE odbędą się w Polsce 25 maja. Polacy będą wybierać 51 europosłów w 13 okręgach wyborczych. W całej UE wybory odbędą się w dniach 22-25 maja; Europejczycy wybiorą w sumie 751 europosłów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Belgia: protest związkowców w Brukselii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.