Carnajew wyjaśnił motywy zamachu w Bostonie

Dżochar Carnajew wyjaśnił, że atak na mecie maratonu w Bostonie, w którym zginęły trzy osoby, a 264 zostały ranne, był odwetem za działania USA w Iraku i Afganistanie. (fot. EPA/FBI)
AFP, EFE / PAP / slo

Dżochar Carnajew, oskarżony o dokonanie ze starszym bratem zamachu bombowego podczas maratonu w Bostonie, w notatce sporządzonej przed zatrzymaniem przyznał się do tego ataku i wyjaśnił, że jego motywem był odwet za wojskowe działania USA w Iraku i Afganistanie.

Informację tę podał w czwartek kanał CBS, powołując się na anonimowe źródło.

"Atak na jednego muzułmanina wymierzony jest we wszystkich muzułmanów" - napisał 19-letni Dżochar na wewnętrznej ścianie łodzi, w której ukrywał się, raniony w obławie. Jacht stał w ogrodzie jednego z domów na przedmieściach Bostonu. 19 kwietnia jego właściciel zauważył najpierw krew, a potem ukrywającą się w łódce osobę i powiadomił policję.

Dżochar napisał również, że jego brat - zastrzelony dzień wcześniej podczas starcia z policją 26-letni Tamerlan - jest męczennikiem, który trafił do raju. Był pewien, że wkrótce dołączy do brata.

Wyjaśnił, że atak na mecie maratonu w Bostonie, w którym zginęły trzy osoby, a 264 zostały ranne, był odwetem za działania USA w Iraku i Afganistanie.

Dżocharowi, który z pochodzenia jest Czeczenem, grozi kara śmierci. Obecnie przebywa on w szpitalu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Carnajew wyjaśnił motywy zamachu w Bostonie
Komentarze (1)
16 maja 2013, 22:43
Płakać chce się, kiedy czyta się o tym, bo nic nie usprawiedliwia ataku w Bostonie. Ale co usprawiedliwia wojnę w Afganistanie lub w Iraku? Dwa razy bardziej płakać się chce.