"Celem spotkania w Berlinie rozejm na Ukrainie"
Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier powiedział w niedzielę w Berlinie, że celem jego spotkania z kolegami z Francji, Rosji i Ukrainy jest rozważenie sposobów doprowadzenia do zawieszenia broni we wschodniej Ukrainie. Sytuacja jest nadal trudna - przyznał.
"Dziś wieczorem na pierwszym planie nie jest humanitarny konwój (...), lecz dyskusja z partnerami o tym, czy istnieje realistyczny i odporny na wstrząsy sposób, prowadzący do rozejmu, co pozwoliłoby nam mieć nadzieję, że położenie kresu przemocy jest możliwe" - powiedział Steinmeier przed spotkaniem.
Dodał, że jedną z ważnych kwestii będzie sprawa zabezpieczenia granicy rosyjsko-ukraińskiej, co pozwoliłoby powstrzymać dostawy broni i ludzi na Ukrainę. "Potrzebne jest trwałe rozwiązanie, będziemy starali się uzgodnić kroki prowadzące do tego celu" - powiedział szef niemieckiej dyplomacji.
"Nie ma żadnych gwarancji, że rozmowy zakończą się sukcesem" - zastrzegł polityk SPD. Jednak ze względu na aktualną sytuację byłoby - jego zdaniem - "nieodpowiedzielne" niewykorzystanie gotowości do rozmów sygnalizowanej przez wszystkie strony.
"Zaprosiliśmy (do Berlina) dlatego, że walki toczą się nadal i musimy rozmawiać o zakończeniu przemocy" - podkreślił.
Steimmeier powiedział, że sytuacja na Ukrainie jest nadal trudna, a wiadomości dnia dzisiejszego pokazują, że napięcia nie ustają. "Nadal umierają ludzie i nadal nie ma rozejmu" - zaznaczył.
Ostrzegł, że dzisiejsze wiadomości dowodzą, iż "może być jeszcze gorzej" i może dojść do konfrontacji między Ukrainą a wojskami rosyjskimi. "Należy zapobiec temu za każdą cenę" - podkreślił.
Dramatem nazwał Steinmeier fakt, że wszystkie dotychczasowe ustalenia, zarówno z Genewy jak i z Berlina na początku lipca, nie zostały zrealizowane.
W rozmowach w rezydencji MSZ w Berlinie uczestniczą oprócz Steinmeira jego koledzy z Francji, Rosji i Ukrainy - Laurent Fabius, Siergiej Ławrow i Pawło Klimkin.
Skomentuj artykuł