Francja: parlament za "homomałżeństwami"

(fot. EPA/ETIENNE LAURENT)
PAP / pz

Po wielodniowych debatach francuski parlament przyjął w sobotę pierwszy i zarazem najważniejszy artykuł budzącej kontrowersje ustawy dopuszczającej związki małżeńskie między osobami tej samej płci.

- Związek małżeński może zostać zawarty przez dwie osoby tej samej płci lub różnych płci - głosi artykuł, za przyjęciem którego głosowało 249 deputowanych przy 97 głosach sprzeciwu.

Rządząca Partia Socjalistyczna dysponuje w Zgromadzeniu Narodowym zdecydowaną większością.

Minister sprawiedliwości Christiane Taubira "z zadowoleniem i dumą" przyjęła sobotnie rozstrzygnięcie. - Każdej osobie zapewnimy wolność wyboru osoby, z którą chce budować wspólną przyszłość - dodała.

Trwającą od wtorku debatę w parlamencie poprzedziły liczne protesty i demonstracje. Na debatę w parlamencie zaplanowano dwa tygodnie, w tym weekendy i posiedzenia nocne. Do omawianego obecnie projektu ustawy opozycyjna prawica zgłosiła ponad 5300 poprawek i ma zamiar mnożyć wnioski proceduralne.

Głosowanie w Zgromadzeniu Narodowym (izbie niższej) ma się odbyć 12 lutego. Potem projekt ustawy trafi do Senatu. Francuscy komentatorzy są raczej zgodni, że Francois Hollande przeforsuje ustawę dzięki absolutnej większości głosów lewicy w parlamencie.

Projekt ustawy nie tylko umożliwia zawieranie cywilnych związków małżeńskich osób homoseksualnych, ale także - co wywołuje główne kontrowersje - pozwala na adoptowanie dzieci na identycznych zasadach, jak w wypadku par heteroseksualnych. Proponowany tekst dokonuje licznych zmian w kodeksie cywilnym; zachowuje jednak dotychczasowe pojęcia "ojca" i "matki", wprowadzając przy tym nowy termin "rodzice tej samej płci".

Projekt nie pozwala natomiast na korzystanie przez pary tej samej płci z metod medycznie wspomaganego rozrodu, jak technika in vitro czy sztuczne zapłodnienie. Prawo do tego przysługiwać będzie - jak do tej pory - tylko związkom heteroseksualnym. Z tego powodu projekt krytykują także organizacje mniejszości seksualnych. Rządząca lewica zapowiada, że umożliwi parom lesbijskim prawo do medycznie wspomaganej prokreacji w osobnej ustawie w ciągu najbliższych miesięcy.

Przeciwnicy ustawy nie negują na ogół prawa homoseksualistów do zawierania związków cywilnych, ale sprzeciwiają się nazywaniu ich małżeństwem. Przede wszystkim jednak nie chcą zgodzić się na adoptowanie przez takie pary dzieci. We Francji geje i lesbijki mogą już zawierać od 1999 roku rejestrowane związki partnerskie, tzw. PACS.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Francja: parlament za "homomałżeństwami"
Komentarze (4)
O
Oserwator
3 lutego 2013, 11:56
 To we Francji, a we Lwowie [url]http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=7359[/url]
AZ
Artur z daleka
3 lutego 2013, 06:56
Francjo masz jeszcze jakieś 100 lat. Potem będziecie w klatkach jako okazy egzotyczne kultury chrześcijańskiej w świecie panoszącego się islamu. Nie powiem do zobaczenia. Powiem żegnaj.
K
Kefas
3 lutego 2013, 01:31
No wreszcie Francja! Brawo!
M
m.
2 lutego 2013, 21:28
Dołącz do protestu przeciwko skandalicznym planom premiera polskiego rządu! Donald Tusk całym swoim autorytetem zaangażował się w promocję sprzecznych z naturą i podważających instytucję małżeństwa związków homoseksualnych. [url]http://protestuj.pl/[/url]