Gigantyczna skala pożarów w Ameryce Południowej. Zagrożenie dla "zielonych płuc planety"
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro twierdzi, że ogień rozprzestrzeniany jest przez jego przeciwników w celu zdyskredytowania go. Naukowcy są zdania, że dalsze karczowanie dziewiczych połaci lasu doprowadzi do kolejnych pożarów i realnego zagrożenia terenów wyjątkowych na skalę globalną.
Szacuje się, że puszcza amazońska produkuje ok 20% światowych zasobów tlenu.
Kilka dni temu światowe media obiegły zdjęcia i filmy z Sao Paulo, które, mimo dnia, wyglądało jak w nocy. Wszystko przez gęsty dym i sadzę, która powstała na skutek pożarów masowo wybuchających w Brazylii w przeciągu kilku ostatnich tygodni. Media obiega również akcja #PrayForTheAmazon, która solidaryzuje ludzi w walce ze zmianami klimatu. Jedna z rządowych agencji w Brazylii ostrzega, że liczba pożarów rośnie gwałtownie.
Jednocześnie prezydent kraju, Jair Bolsonaro bagatelizuje problem i twierdzi, że pożary zostały sztucznie zaprószone przez jego przeciwników w celu zdyskredytowania jego rządów.
"Wygląda na to, że pożar rozpoczął się w strategicznych lokalizacjach. Jak to możliwe, że od razu mamy zdjęcia z tamtych terenów? Wszystko wskazuje na to, że ludzie poszli tam filmować, a potem podpalać" - powiedział prezydent w rozmowie z dziennikarzami.
Amazoński las deszczowy niezbędny jest do ograniczenia skutków globalnego ocieplenia. Według naukowców jest w stanie pochłonąć blisko 25% światowych zasobów dwutlenku węgla. Jednak teraz problem wydaje się palący jak nigdy dotąd. Las coraz intensywniej wykorzystywany jest przez gospodarkę rolną, karczowany i zamieniany na pola uprawne. I chociaż jeszcze nie nastąpił szczyt pory suchej, to pożary lasu zataczają coraz szersze kręgi.
(fot. PAP/EPA/Porto Velho Firefighters HANDOUT)
"Las staje się podobny do szwajcarskiego sera, z tymi krzyżującymi się drogami i dziurami w drzewostanie. Im bardziej ulega degradacji, tym bardziej staje się podatny na pożar" - powiedział The Washington Post Carlos Nobre, naukowiec zajmujący się zmianami klimatu.
Wylesianie lasów Amazonii w dużej mierze postępuje na skutek nielegalnych wycinek. Dzieje się to znacznie szybciej od momentu w którym Bolsonaro został prezydentem. Jego kampania wyborcza w dużej mierze opierała się o hasła otwarcia ścisłych rezerwatów lasu na rozwój i zagospodarowanie.
(fot. PAP/EPA/Porto Velho Firefighters HANDOUT)
"Pożary, które aktualnie obserwujemy, związane są bezpośrednio z wylesianiem pod hodowlę bydła. Odpowiedzialni za to ludzie ścinają drzewa, pozostawiają je do wyschnięcia, a następnie podpalają je, aby prochy mogły użyźnić glebę" - mówi Ane Alencar, dyrektor naukowy brazylijskiej organizacji pozarządowej IPAM (Instytut Badań Środowiska w Amazonii).
Według rządowych statystyk tylko w czerwcu wykarczowano obszar, który równy jest wyspie Rhode Island. Najłatwiejszym sposobem na pozbycie się ściętych drzew jest pozostawienie ich na kilka miesięcy w słońcu, a następnie podpalenie.
Według rzecznika Amazon Watch, organizacji zajmującej się obserwacją działań wobec lasu deszczowego, ponad 75% wylesienia jest spowodowane uprawą soi i hodowlą bydła. Ogień jest często używany do oczyszczania ziemi przed rozpoczęciem uprawy.
(fot. PAP/EPA/Porto Velho Firefighters HANDOUT)
Inna sprawa to susze, które zdaniem naukowców występują naturalnie, ale ostatnimi czasy (na skutek globalnego wzrostu temperatury) są coraz częstsze, a wylesienia dodatkowo potęgują efekt.
"Nie mogę sobie przypomnieć innego przypadku pożaru, który byłby na taką skalę, jak ten" - mówi Vitor Gomes, naukowiec zajmujący się środowiskiem z Federal University of Para. Dodaje, że teza, wedle której za pożary odpowiadają tylko przyczyny naturalne nie jest prawdziwa, ponieważ "nie jesteśmy nawet w środku pory suchej".
Według Narodowego Instytutu Badań Kosmicznych od stycznia w brazylijskiej części Amazonii doszło do 74 155 pożarów, czyli o 85 procent więcej niż w podobnym czasie w ubiegłym roku.
Bolsonaro próbuje podnieść Brazylię z lat gospodarczej stagnacji. Jednak jego plany dotyczące lasów deszczowych sprawiają, że rośnie międzynarodowa izolacja wobec niego, a rola Brazylii jako światowego lidera walki ze zmianami klimatu jest zagrożona.
Korzystałem m.in. z The Washington Post
Michał Lewandowski - dziennikarz DEON.pl, publicysta, teolog, koordynuje projekt "Wspólny Dom" poświęcony ekologii chrześcijańskiej
Skomentuj artykuł