Groźba terrorystycznych zamachów na Bali
Policja indonezyjska oświadczyła, że posiada wiarygodne informacje na temat zagrożenia terrorystycznego na Bali - podała w środę agencja AFP. Do zamachów miałoby dojść w piątek, kiedy przypada rocznica ataków terrorystycznych z 2002 roku na tej wyspie.
Wiceszef lokalnej policji I Ketut Untung Yoga Ana zapewnił, że wprowadzone zostaną nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. - Wzmocniona będzie ochrona wszystkich lotnisk i portów na Bali - wyjaśnił.
Australijski dziennik "The Australian" pisze, że zagrożenie dotyczy głównych obchodów w kurorcie Jimbaran na południu wyspy. W piątek rano wezmą w nich udział m.in. prezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono oraz premier Australii Julia Gillard, a także setki osób, które przeżyły ataki. Inne obchody odbędą się tego samego dnia w popularnym wśród turystów kurorcie Kuta, w którym doszło do zamachów.
Bezpieczeństwa podczas uroczystości będą strzegły ponad 2 tys. policjantów i żołnierzy, a także australijskie siły bezpieczeństwa - poinformował I Ketut Untung Yoga Ana.
Zamachy z 12 października 2002 roku były najkrwawszymi atakami terrorystycznymi w historii Indonezji. Zginęły w nich 202 osoby, głównie zagraniczni turyści, w tym polska dziennikarka Beata Pawlak. Wśród ofiar było 88 Australijczyków. Ataki m.in. w klubie nocnym w kurorcie Kuta przeprowadziło powiązane z Al-Kaidą ugrupowanie terrorystyczne Dżimah Islamija.
Według analityków Indonezję gotowe są zaatakować organizacje terrorystyczne, słabsze od Dżimah Islamija. W ostatnich miesiącach rozbito kilka z nich. W marcu na Bali policja zabiła pięciu terrorystów, podejrzanych o planowanie zamachów na wyspie. Na początku września wykryto plan zaatakowania parlamentu w Dżakarcie.
Skomentuj artykuł