"Hakerzy nie są w stanie wpłynąć na wynik wyborów"
Prezydent Rosji Władimir Putin ocenił w czwartek, że hakerzy nie mogą w sposób znaczący wpłynąć na kampanię wyborczą w innym kraju; zapewnił także, że Rosja "nie zajmuje się" atakami hakerskimi "na szczeblu państwowym", a stara się walczyć z tym zjawiskiem.
Putin mówił o tym na spotkaniu z szefami międzynarodowych agencji informacyjnych w Petersburgu, odpowiadając na pytanie niemieckiej agencji dpa.
Rosyjscy hakerzy mogą zakłócać wybory w USA i krajach UE >>
Pytany o przyszłe stosunki Rosji i Niemiec po wyznaczonych na wrzesień wyborach do Bundestagu Putin zapewnił, że stronie rosyjskiej "jest wszystko jedno, z kim będzie współpracować", a ważne jest, by ci partnerzy byli nastawieni na konstruktywną współpracę.
Putin powiedział również, że w świecie zachodnim istnieje - jak to ujął - "rusofobia" i ocenił, że przyczyny tego zjawiska są związane z tym, iż "umacnia się świat wielobiegunowy, a to nie podoba się monopolistom".
USA: FBI zarzuca Rosji ingerencję w wybory >>
Gospodarz Kremla oświadczył także, że partnerzy Rosji w niektórych krajach podejmują próby powstrzymywania Rosji i jej dążeń do obrony interesów narodowych. Ocenił, że efekt tych prób jest "zerowy".
Skomentuj artykuł