Kryzys środowiskowy i społeczny w rejonie jeziora Czad. Może wywołać falę migracji

(fot. By Jacques Taberlet [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], from Wikimedia Commons)
KAI / kw

Ponad dwa miliardy euro przyznano podczas międzynarodowej konferencji w Berlinie na rzecz regionu jeziora Czad, który został dotknięty poważnym kryzysem środowiskowym i społecznym, dodatkowo spotęgowanym aktami przemocy ze strony ekstremistów dżihadystycznych z ugrupowania Boko Haram.

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych w ostatnich 50 latach poziom wód jeziora Czad obniżył się o cztery metry powodując ogromne straty finansowe i poważne problemy życiowe dla ponad 40 milionów osób. Istnieje duże ryzyko, że 3,5 miliona dzieci w nadchodzącym czasie zostanie pozbawionych możliwości nauczania.

Na skutek rozszerzającej się przemocy i chaosu w północno-wschodniej Nigerii, w Czadzie, Kamerunie oraz Nigrze zamknięto około tysiąca szkół. Dyrektor Narodowego Programu Nauczania Katolickiego w Czadzie, o. Achille Djimwoi Teldjim podkreśla, że w jego kraju wielkim problemem są strajki, bezwładność struktur oraz brak personelu nauczającego. Nieco inna jest sytuacja w Kamerunie, który od 2016 r. przeżywa poważny kryzys społeczno-polityczny w południowo-zachodnim oraz północno-zachodnim rejonie kraju.

- Sytuacja znacznie pogorszyła się z powodu roszczeń ze strony związkowców oraz syndykatu adwokatów. Rząd republiki podjął się realizacji żądań na miarę swoich możliwości, ale pojawiły się kolejne oczekiwania na skutek eskalacji dążeń separatystycznych w Kamerunie - mówi sekretarz ds. edukacji w Kamerunie, o. Benoît Marie Ndongo Andegue. - Szkoły publiczne i prywatne zostały sprowadzone do roli zakładników. Dodatkowo jest coraz więcej przemocy skierowanej przeciwko uczniom i nauczycielom. Wiele szkół i internatów spłonęło. Panuje wielki strach wśród mieszkańców tych dwóch regionów. Wielu rodziców przepisało swoje dzieci do szkół w części francuskojęzycznej. Duża ilość szkół została zamkniętych, ponieważ panuje atmosfera dużego strachu.

Klimat jaki trwa w Kamerunie spowodowany jest stanem rzeczy, który można nazwać "wojną asymetryczną", a więc wojną, w której przeciwnik nie ma oblicza. Odnosi się wrażenie, że ktoś wykorzystuje sytuację, aby zasiewać w społeczeństwie strach i panikę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kryzys środowiskowy i społeczny w rejonie jeziora Czad. Może wywołać falę migracji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.