Litwa: otwiera się nowy etap w relacjach z Polską
W stosunkach litewsko-polskich otwiera się nowy etap - powiedział litewskiej telewizji publicznej LRT Nerijus Aleksiejunas, doradca prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, podsumowując niedawną wizytę prezydenta Polski Andrzeja Dudy w tym kraju.
- Jest to nowy etap w naszych relacjach z Polską i musimy to wykorzystać w celu dalszego rozwoju wzajemnych stosunków, realizacji wspólnych projektów - powiedział w środę Aleksiejunas, wskazując, że wkrótce do Polski z wizytą uda się przewodniczący Sejmu Litwy Viktoras Pranckietis, a w marcu w Wilnie oczekiwana jest wizyta premiera Polski Mateusza Morawieckiego.
Doradca poinformował, że wizyta prezydenta Polski na Litwie była przygotowywana przez blisko rok i wyraził opinię, że jej "wyniki są pomyślne".
- Rozmawialiśmy o bezpieczeństwie, projektach energetycznych, które dla nas są szczególnie ważne - powiedział Aleksiejunas.
Zdaniem byłego ambasadora Litwy w Polsce Antanasa Valionisa "próby ożywienia relacji litewsko-polskich należy traktować ostrożnie".
- Moim zdaniem w obecnej sytuacji Polsce zależy nie na dobrych relacjach z Litwą, lecz na poszukiwaniu sojuszników - powiedział Valionis w rozmowie z portalem lrt.lt, przypominając o konfrontacji Polski z instytucjami unijnymi i reakcji, jaką wywołała nowelizacja ustawy o IPN.
Litewski prawnik, sygnatariusz Aktu Niepodległości Litwy z 1991 roku, prezes polskiej rozgłośni na Litwie Radio Znad Wilii Czesław Okińczyc w rozmowie z telewizją LRT wyraził opinię, że "Litwa powinna zająć aktywne stanowisko w negocjacjach z UE w sprawie Polski".
- To jest dobry moment na pokazanie, że jesteśmy rzeczywiście partnerami strategicznymi - powiedział Okińczyc.
Przypomniał, że Andrzej Duda w jednym z pierwszych wywiadów po objęciu urzędu prezydenta zapowiedział, że "zrobi wszystko, by otworzyć nową stronę w stosunkach polsko-litewskich". Okińczyc podkreślił, że obie strony dołożyły wiele starań, by doszło do wizyty prezydenta w Wilnie. "Sądzę, że wynik naprawdę napawa nadzieją" - powiedział.
Kierownik katedry politologii na Uniwersytecie Witolda Wielkiego w Kownie Andrzej Pukszto, podsumowując wizytę prezydenta Dudy, powiedział, że "ciągle dla wielu opłaca się, by w stosunkach litewsko-polskich iskrzyło".
- Wśród polskich polityków na Litwie i litewskich polityków są radykałowie, którzy żywią się tym konfliktem. Jeżeli nasze stosunki zmierzają ku lepszemu, to tacy politycy tracą pewne strefy działalności - powiedział w telewizji publicznej Pukszto, odnosząc się do oceny wizyty prezydenta przez członkinię Akcji Wyborczej Polaków - Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) na Litwie Renatę Cytacką.
W rozmowie z portalem prawy.pl Renata Cytacka w poniedziałek stwierdziła, że litewscy Polacy są rozczarowani wizytą prezydenta. Jak zaznaczyła, szczególnie "zabolało" stwierdzenie prezydenta Dudy podczas konferencji prasowej w Wilnie, iż "niektóre oczekiwania polskiej mniejszości na Litwie są wygórowane".
- Naprawdę zabolało. To tak, jakby włożyć nóż w ręce władz litewskich - powiedziała Cytacka, wyrażając żal, że "nikt z dziennikarzy nie poprosił o sprecyzowanie, które nasze oczekiwania są wygórowane".
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką od czwartku przebywał z trzydniową wizytą w Wilnie; w czwartek spotkał się z przedstawicielami społeczności polskiej na Litwie, w piątek uczestniczył w obchodach 100-lecia niepodległości Litwy, a w sobotę spotkał się z prezydent Grybauskaite.
Skomentuj artykuł