Łukaszenka krytykuje Rosję za ograniczenie importu mleka i nabiału z Białorusi

(fot. shutterstock.com)
KAI/ ed

"Nie zostawimy takich rzeczy bez odpowiedzi" - oświadczył w czwartek prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, komentując zapowiedziane przez Rosję kolejne ograniczenia importu mleka i nabiału z jego kraju.

Między Białorusią i Rosją "znowu zaczęły się spory o dostawy mleka" - dodał.

"Nie będziemy tego tolerować. Służby specjalne informują mnie, że (Rosjanie - PAP) przywieźli z Nowej Zelandii czy skądś mleko w proszku - to ich sprawa - pojawiły się nadwyżki i oni próbują ograniczać nas, sprzedając tamto mleko po wysokich cenach.

DEON.PL POLECA

Dlatego nie podoba się im tanie mleko" - powiedział Łukaszenka, cytowany przez swoje biuro prasowe, podczas spotkania z wicepremierem Michaiłem Rusym.

Zakaz czasowy

Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) zapowiedziała w lutym, że wprowadzi czasowy zakaz sprowadzania z Białorusi części produktów mlecznych z powodu zastrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa tej żywności. Najpierw ogłoszono, że zacznie on obowiązywać od 26 lutego, potem że od 6 marca.

Białoruskie media zwracają uwagę, że inni importerzy białoruskiego nabiału, np. Ukraina czy Kazachstan, nie zgłaszali zastrzeżeń do bezpieczeństwa produktów. Strona rosyjska twierdzi, że w mleku znalazła zakazane substancje.

Białoruskie ministerstwo rolnictwo i wyżywienia zapewniło w czwartek, że podejmuje działania, by wyjaśnić wątpliwości i uregulować sprawę przed 6 marca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Łukaszenka krytykuje Rosję za ograniczenie importu mleka i nabiału z Białorusi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.