Macron: na wakacje nie wyjedziemy z Europy

(fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON / POOL)
PAP / pp

„Na wakacje nie wyjedziemy z Europy” – powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron we wtorek w szkole w mieście Poissy w centralnym regionie Ile-de-France, gdzie przekonywał Francuzów, by posłali dzieci do szkół po 11 maja, czyli po zakończeniu kwarantanny.

Macron nie wykluczył, że zasięg dozwolonych podróży w wakacje będzie ostatecznie ograniczony do Francji. „Wszystko zależy od postępów epidemii” – wyjaśnił.

DEON.PL POLECA

 

 

Decyzja dotycząca wyjazdów i wakacji zapadnie w czerwcu – poinformował prezydent po spotkaniu z nauczycielami i uczniami.

Macron chce, by dzieci wróciły do szkół tuż po zakończeniu kwarantanny we Francji. „Dwa miesiące w domu są dla dziecka stresujące” – przekonywał, wskazując, że oświata przygotowuje się do przyjęcia uczniów, w szkołach będzie zachowywany dystans społeczny, a nauczyciele „nigdy nie będą narażeni na niebezpieczeństwo”.

„11 maja w większości szkół odbędzie się tzw. dzień przedwstępny. 12 lub 14, a może nieco później, powitamy w szkołach dzieci. (...) Będziemy (decydować) kolektywnie o otwarciu placówek" - zapewnił.

W niedzielę 394 merów z regionu Ile-de-France poprosiło prezydenta w liście otwartym o odroczenie terminu otwarcia szkół ze względu na zagrożenie epidemiczne.

DEON.PL POLECA


Przeciwne otwarciu szkół są też związki zawodowe nauczycieli, które proponują powrót do nauki dopiero we wrześniu.

Około dwie trzecie rodziców - jak pokazują sondaże - również ma wątpliwości, czy posyłać dzieci do szkół po 11 maja.

„Nie możemy zatrzymać życia kraju na wiele miesięcy” – podkreślał szef państwa, ale przyznał, że powrót do życia gospodarczego sprzed epidemii nie będzie na razie możliwy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Macron: na wakacje nie wyjedziemy z Europy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.