Niemcy: Martin Schulz nie traci nadziei na pokonanie kanclerz Merkel
(fot. PAP/EPA/FELIPE TRUEBA)
PAP / kk
Pomimo niekorzystnych wyników sondażowych kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz nie traci nadziei na pokonanie we wrześniowych wyborach do Bundestagu urzędującej szefowej rządu Angeli Merkel.
Zostanę kanclerzem - powiedział w wywiadzie dla telewizji ZDF.
"Uważam, że mam spore szanse na to, by zostać następnym kanclerzem" - powiedział Schulz w wywiadzie, który w całości zostanie wyemitowany w niedzielę wieczorem. Redakcja udostępniła wcześniej fragmenty rozmowy na swojej stronie internetowej.
Schulz zaznaczył, że należy do polityków, dla których "zasady są ważniejsze od procentów". Wyjaśnił, że nie miałby nic przeciwko koalicji SPD z partiami chadeckimi CDU i CSU, jeżeli to one byłyby "mniejszym koalicjantem".
Szef SPD powiedział, że kanclerz Merkel realizowała w minionych czterech latach "program socjaldemokratów". Wymienił m.in. wprowadzenie płacy minimalnej czy otwarcie instytucji małżeństwa dla par jednopłciowych.
Od 2013 roku chadecy rządzą wspólnie z socjaldemokratami, jednak w rządzie Merkel SPD jest mniejszym partnerem.
Aktualne sondaże wskazują na dużą, dochodzącą do 17 pkt proc. przewagę traktowanych jak jeden blok CDU i CSU nad SPD.
Na początku roku, po nominacji na kandydata na kanclerza i objęciu funkcji szefa SPD Schulz i jego partia zrównali się pod względem popularności z Merkel, jednak skokowy wzrost poparcia okazał się krótkotrwały.
W najnowszym, opublikowanym w niedzielę sondażu instytutu Emnid socjaldemokratom udało się zmniejszyć do 14 pkt proc. dystans do CDU/CSU. Jak podał "Bild am Sonntag", na SPD chce głosować 24 proc. (+1 pkt proc.), a na CDU/CSU - 38 proc. wyborców.
Zdaniem ekspertów jedyną szansą SPD na utrzymanie się przy władzy byłaby kontynuacja obecnej koalicji z partiami chadeckimi.
Wybory do Bundestagu odbędą się 24 września.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł