Obama: "Egipt już nigdy nie będzie taki sam"

"Nie jest to koniec transformacji w Egipcie, a dopiero początek" (fot. EPA/MOHAMMED SABER)
PAP / wab

Prezydent Barack Obama powitał rezygnację prezydenta Hosniego Mubaraka jako zwycięstwo narodu egipskiego i wezwał armię egipską do przygotowania wolnych i uczciwych wyborów.

Obama zaapelował, by rewolucja egipska miała nadal pokojowy przebieg, i wyraził przekonanie, że Egipt pod nowymi rządami pozostanie "przyjacielem i partnerem" Ameryki, który może zawsze liczyć na jej pomoc.

- Naród egipski przemówił, jego głos został wysłuchany i Egipt nigdy już nie będzie taki sam. Ustępując z urzędu, prezydent Mubarak odpowiedział na głód zmiany odczuwany przez Egipcjan - powiedział prezydent.

Podkreślił jednak, że "nie jest to koniec transformacji w Egipcie, a dopiero początek", i dodał: - Jestem pewien, że przed nami są trudne dni i wiele pytań pozostaje jeszcze bez odpowiedzi.

- Jestem jednak przekonany, że naród egipski potrafi znaleźć odpowiedzi i że uczyni to w sposób pokojowy, konstruktywny i w duchu jedności, który określał ostatnie dwa tygodnie - powiedział.

Pochwalił wojsko za to, że "patriotycznie i odpowiedzialnie służyło jako zarządca państwa", i wezwał je do "dopilnowania, aby transformacja była wiarygodna w oczach społeczeństwa egipskiego".

- Oznacza to ochronę praw obywateli, zniesienie stanu wyjątkowego i rewizję konstytucji i innych praw, które uczynią te zmiany nieodwracalnymi, i utorowanie wyraźnej drogi do wolnych i uczciwych wyborów - oświadczył.

- Przede wszystkim transformacja ta musi odbyć się z udziałem wszystkich opinii w Egipcie - dodał.

Zapewnił, że USA "będą nadal przyjacielem i partnerem Egiptu".

- Jesteśmy gotowi dostarczyć wszelkiej niezbędnej pomocy i prosimy o kontynuowanie wiarygodnych zmian w kierunku demokracji - powiedział.

Stwarza także nadzieję - kontynuował - że przemiany w Egipcie będą zmierzać w kierunku systemu liberalnego, chroniącego pluralizm religijny i tolerancję.

Przed wypowiedzeniem się na temat wydarzeń w Egipcie Obama spotkał się ze swymi współpracownikami ds. bezpieczeństwa narodowego - ujawnił Biały Dom. Początkowo prezydent miał przemawiać w piątek po południu, lecz jego wystąpienie przesunięto na później z racji spotkania z teamem ds. bezpieczeństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obama: "Egipt już nigdy nie będzie taki sam"
Komentarze (2)
B
Brook
12 lutego 2011, 13:20
Obama jest zdrajcą. Co za ulga! Niektórzy z nas są chyba ciągle niepocieszeni z powodu faktu, że Barack Hussein Obama zdradził nas i wydał Rosji na pożarcie. Nie jest tak źle! Jesteśmy w doborowym klubie składającym się z Amerykanów i Brytów. Ci pierwsi zajmują się teraz zamieszczaniem w internecie notek w rodzaju: „Barack Obama, America's First Elected Traitor President”. Ci drudzy szukają nowych sojuszy wojskowych, po tym jak Obama wydał ich tajemnice wojskowe (na temat brytyjskiej broni nuklearnej) Putinowi.
jazmig jazmig
12 lutego 2011, 13:06
Miałęm nadzieję, że Obama to kretyn, a to jest niestety idiota. Wole, demokratyczne wybory dadzą zwycięstwo bractwu muzułmańskiemu, co w efekcie zakończy się wojną arabsko-izraelską.