Obama na TAK, Miedwiediew na NIE

PAP / drr

Prezydent Barack Obama uznał porozumienie ze szczytu klimatycznego w Kopenhadze za "ważny przełom" i krok w stronę globalnego ograniczenia gazów cieplarnianych. Inne zdania jest prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, który mówi, że "rezultaty są, ale skromne".

Według Obamy sukcesem jeste już fakt, że po raz pierwszy w historii wszystkie ważnego gospodarki zebrały się, by zaakceptować odpowiedzialność za działania na rzecz "zagrożenia zmianami klimatu".

DEON.PL POLECA

 

 

Obama, który - by, jak pisze Reuters, "nie powrócić do domu z pustymi rękami" - w ostatnich chwilach szczytu zaangażował się w mediacje z Chinami, Indiami, Brazylią i RPA. Amerykański prezydent przyznał, że rozmowy były ciężkie.

Swoje zdanie na temat szczytu wyraził także prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, który przebywa w Ałma-Acie, gdzie odbywa się spotkanie przywódców państw Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EwrAzEs), a więc Rosji, Kazachstanu, Białorusi, Armenii, Kirgizji, Tadżykistanu i Turkmenii.

- Są rezultaty, ale dość skromne - powiedział Miedwiediew. - Pod koniec udało się sformułować oświadczenie, które odzwierciedla opinie różnych państw o tym, jak dalej doskonalić pracę na rzecz poprawienia sytuacji ekologicznej na planecie i zapobiegać niekorzystnemu wpływowi na klimat - zaznaczył rosyjski prezydent.

Po negocjacjach ostatecznie zatwierdzono w drodze specjalnej procedury porozumienie w sprawie klimatu, uzgodnione wcześniej przez grupę krajów o najbardziej rozwiniętych gospodarkach. Nie doszło jednak do ustalenia wiążących redukcji dwutlenku węgla po roku 2012. Uzgodniono ponadto, że państwa uprzemysłowione w latach 2010-2012 przekażą krajom rozwijającym się 30 mld dolarów na walkę ze zmianami klimatu. W kolejnych latach, do 2020 r., mają na ten cel przeznaczać po 100 mld rocznie.

DEON.PL POLECA


Krytycy podkreślają, że porozumienie osiągnięte w Kopenhadze, a mające na celu utrzymania globalnego wzrostu temperatur w granicach dwóch st. Celsjusza, nie precyzuje, w jaki sposób można to osiągnąć. Jednocześnie dodają, że redukcje emisji, do których zobowiązali się uczestnicy konferencji klimatycznej, nie wystarczą, by zrealizować ten cel.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obama na TAK, Miedwiediew na NIE
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.