Papież: "Nie może być przemocy w imię Boga"
W obchodzoną przez Kościół katolicki Niedzielę Chrztu Pańskiego Benedykt XVI ochrzcił w Kaplicy Sykstyńskiej czternaścioro niemowląt. Wszystkie z nich to dzieci pracowników Watykanu. W homilii papież powiedział: "nie można pragnąć nowego świata będąc pogrążonym w egoizmie i przyzwyczajeniach, powiązanych z grzechem".
"Trzeba – mówił cytując świętego Pawła – wyrzec się bluźnierstwa i doczesnych pragnień i żyć na tym świecie z umiarkowaniem, sprawiedliwością i miłosierdziem".
To warunki "życia szczęśliwego, piękniejszego, bardziej sprawiedliwego, życia według Boga" – dodał Benedykt XVI.
Świat "błąka się po omacku w ciemnościach" – podkreślił. Wyraził przekonanie, że właśnie dlatego należy podsycać wiarę. Papież nazwał ją "darem, który trzeba odkryć na nowo, kultywować i głosić".
"Imigrant to istota ludzka, którą trzeba szanować"
Benedykt XVI stanął w obronie imigrantów i przypomniał, że każdy z nich to "istota ludzka, różniąca się kulturą i tradycją, którą w każdym razie trzeba szanować". Jednocześnie podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Anioł Pański podkreślił, że "przemoc nie powinna być nigdy dla nikogo sposobem rozwiązywania trudności".
Słowa te to bezpośrednie nawiązanie do gwałtownych zamieszek, które w ostatnich dniach ogarnęły miasteczko Rosarno w Kalabrii na południu Włoch. Doszło tam do starć między imigrantami z Trzeciego Świata a miejscową ludnością.
Afrykańscy robotnicy rolni wystąpili przeciwko warunkom życia i ich traktowaniu w Rosario po tym, jak dwóch z nich zostało postrzelonych z broni myśliwskiej. W rezultacie wybuchły zamieszki, w których obrażenia odniosło ponad 60 osób, w tym wielu policjantów.
Benedykt XVI powiedział także – odnosząc się między innymi do niedawnego ataku na chrześcijan koptyjskich w Egipcie – że odmienność religijna nigdy nie może usprawiedliwiać przemocy.
– Nie może być przemocy w imię Boga – mówił papież.
Skomentuj artykuł