PE będzie sojusznikiem polskiej prezydencji

Spotkanie z reprezentantami Parlamentu Europejskiego z szefem PE Jerzym Buzkiem. (fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / slo

Premier Donald Tusk wyraził w piątek przekonanie, że Parlament Europejski będzie "wielkim sojusznikiem" polskiej prezydencji. Zdaniem szefa PE Jerzego Buzka, Polska - w czasie prezydencji - może dać impuls do zmiany nastroju w Unii.

Tusk spotkał się w piątek w KPRM z delegacją Parlamentu Europejskiego, w skład której weszli przewodniczący i sekretarze generalni grup politycznych PE oraz szef Parlamentu Jerzy Buzek.

Po spotkaniu, premier na wspólnej z Buzkiem konferencji prasowej podkreślił, że wszyscy zdają sobie sprawę, iż na Polskę spadnie "bardzo poważny ciężar współodpowiedzialności za prowadzenie spraw europejskich w czasie kryzysu finansowego".

DEON.PL POLECA

"Tutaj nie ma mądrych w Europie, nie ma planistów, ekspertów, którzy powiedzieliby, jak zdarzenia potoczą się miesiąc po miesiącu, tydzień po tygodniu. Każda godzina może przynieść niespodziewane rozstrzygnięcia" - mówił Tusk.

Dlatego - jak zaznaczył - tak bardzo ważna jest elastyczna współpraca między instytucjami europejskimi w tym czasie i deklaracje wsparcia dla działań Polski ze strony PE.

Buzek przyznał, że polską prezydencję mogą czekać różne trudności związane z nieoczekiwanymi wydarzeniami. Wyraził zarazem zadowolenie, że podczas piątkowego spotkania ze strony polskiego rządu padły deklaracje gotowości do działania w takich sytuacjach.

Tusk ocenił ponadto, że priorytety polskiej prezydencji będą miały w przyszłości "wyraźny i konkretny wpływ" na życie ludzi w Europie i w Polsce, gdyż - jak wyjaśniał - dotyczą m.in. tak przyziemnych kwestii jak żywność, surowce czy bezpieczeństwo energetyczne.

Tusk i szef PE podkreślali, że przedstawiciele wszystkich grup politycznych w PE zapewniali, "z mniejszym lub większym entuzjazmem", że akceptują polskie priorytety prezydencji. "Polskie priorytety są traktowane jako bardzo proeuropejskie, są próbą dalszej integracji Europy" - zaznaczył szef rządu.

"Jest pełne poparcie wszystkich ugrupowań politycznych (w PE) dla prezydencji polskiej jako całości i dla polskich priorytetów" - mówił Jerzy Buzek.

Zdaniem premiera Donalda Tuska, dalsza integracja Unii to szansa na wzrost konkurencyjności, więcej miejsc pracy, tańszą i bezpieczną żywność, większe możliwości obronne UE. "To wszystko składa się na przemyślany, konsekwentny zestaw działań i projektów, które Polska proponuje i pod którymi zebraliśmy naprawdę imponujący zestaw słów i deklaracji wsparcia" - mówił.

"Przed Polską stoi wielka szansa, aby tą rodzącą się polską siłę w Unii Europejskiej dobrze wykorzystać" - oświadczył szef rządu.

Zdaniem Jerzego Buzka Traktat Lizboński zmienił ustrój Wspólnoty, a teraz czas na to, aby zmienił się nastrój w UE. "Właśnie Polska może dać impuls do zmiany nastroju w UE. On jest bardzo potrzebny" - podsumował.

Szef PE wyraził też przekonanie, że polski rząd podczas przewodniczenia pracom Rady UE będzie dbał o jedność Wspólnoty. "Bardzo dobrze, że Unia może czuć dzisiaj, że polska prezydencja będzie dbała o jedność unijną, o metodę wspólnotową, czyli wspólne działanie w Unii i to w zakresie tworzenia wspólnego rynku, a także wieloletnich ram finansowych" - zaznaczył. (PAP)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PE będzie sojusznikiem polskiej prezydencji
Komentarze (1)
N
nk
17 czerwca 2011, 14:46
"PE będzie sojusznikiem polskiej prezydencji" ??? A co wcześniej był przeciwnikiem którejś z prezydencji? Puste deklaracje.