Premierzy Państw Bałtyckich o bezpieczeństwie

(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP / psd

Bezpieczeństwo - militarne i energetyczne naszej części Europy, przyszłość regionu i Unii Europejskiej - to tematy poniedziałkowych rozmów w Tallinnie premier Beaty Szydło z szefami rządów: Litwy Sauliusem Skvernelisem, Łotwy Marisem Kuczinskisem oraz Estonii Juriem Ratasem.

Premier uczestniczyła w poniedziałek w szczycie premierów państw bałtyckich w estońskiej stolicy.

Na wspólnej konferencji prasowej szefów rządów Szydło powiedziała, że spotkanie było okazją do bardzo dobrych rozmów na temat współpracy i dialogu, zarówno państw bałtyckich, naszej części Europy, jak i całego kontynentu. Jak podkreśliła, Estonia, Litwa i Łotwa to bliscy partnerzy Polski w regionie Bałtyku. "Mamy wiele zbieżnych interesów, wspólnie realizujemy projekty energetyczne i infrastrukturalne. Współpracując na forach międzynarodowych nasze kraje aktywnie uczestniczą w rozwiązywaniu problemów w regionie i na świecie" - przypomniała szefowa polskiego rządu.

Przekonywała też, że dalsza intensyfikacja tej współpracy, zarówno w wymiarze dwustronnym, jak i wielostronnym, nabiera szczególnego znaczenia wobec "złożonej i niepewnej sytuacji bezpieczeństwa" w naszej części Europy.

Zwróciła uwagę, że Polska od lat angażuje się w zapewnienie bezpieczeństwa państw bałtyckich - od 1 maja polski kontyngent +Orlik+ po raz siódmy bierze udział w ochronie przestrzeni powietrznej Estonii, Litwy i Łotwy w ramach NATO-wskiej misji +Baltic Air Policing+. "Nasi żołnierze uczestniczą w licznych ćwiczeniach i manewrach organizowanych na terytorium państw bałtyckich; nie ustajemy też w wysiłkach na rzecz wzmocnienia obecności NATO w regionie Bałtyku. Aktywnie włączamy się również w projekty wzmacniające bezpieczeństwo energetyczne naszych państw w szerszym wymiarze, także całego regionu Unii Europejskiej" - mówiła Szydło.

Premier zwróciła uwagę, że Polska kontynuuje też realizację przedsięwzięć infrastrukturalnych, takich jak "Rail Baltica" i "Via Baltica". "Mamy nadzieję na wykorzystanie możliwości ubiegania się o środki finansowe UE na realizację zadań zaplanowanych w ramach tych projektów" - podkreślała.

Tematem poniedziałkowego szczytu była też przyszłość Unii Europejskiej, m.in. w kontekście Brexitu - tego, jak ułożyć dobre relacje między Wielką Brytania i UE. "Europa zjednoczona, spójna będzie Europą silniejszą i tego chcą wszystkie cztery państwa obecne na dzisiejszym spotkaniu. Kreślenie nowych podziałów tylko osłabia Europę i nie stanowi recepty na obecny kryzys" - oceniła Szydło.

Jak relacjonowała, w trakcie rozmów z premierami państw bałtyckich, podkreśliła m.in. znaczenie jednolitego rynku Unii Europejskiej, który - jej zdaniem - jest najbardziej wymiernym instrumentem europejskiej integracji. Jak oceniła, jednolity rynek unijny przynosi zauważalne korzyści zarówno obywatelom, jak i przedsiębiorcom. "Z punktu widzenia Polski, to jest jeden z najważniejszych problemów, który rysuje się na horyzoncie w przyszłości Unii Europejskiej" - powiedziała premier.

Jej zdaniem sygnały, które płyną z różnych części Europy, podważające ideę wspólnego rynku, są niepokojące. "Musimy bardzo mocno stawiać tezę i bronić tego, co stało się fundamentem Unii Europejskiej. Jednolity rynek jest przyszłością Unii Europejskiej, ta świadomość w państwach członkowskich (UE) musi być mocno podkreślona" - mówiła szefowa polskiego rządu. "Zgodziliśmy się co do tego, że w rozmowach o przyszłości Unii Europejskiej, niezwykle ważna będzie również kwestia dotycząca właśnie jednolitego rynku" - dodała.

Premier oceniła, że rozmowy w Tallinnie, m.in. na temat bezpieczeństwa, przyszłości naszego regionu, bezpieczeństwa i przyszłości Unii, były bardzo dobre.

Szydło została też zapytana na konferencji prasowej, czy w trakcie jej rozmów z premierami państw bałtyckich była poruszana kwestia bezpieczeństwa energetycznego w kontekście gazociągu Nord Stream 2.

Szefowa rządu wyraziła pogląd, że Nord Stream 2 to projekt polityczny, co - jak mówiła - Polska podkreśla bardzo mocno podczas rozmów w UE. "Państw, które myślą podobnie, które postrzegają, że Nord Stream 2 jest inwestycją zagrażającą stabilności w Europie - jest dużo więcej" - dodała szefowa rządu.

Zwróciła uwagę, że kluczową rolę mają tutaj do odegrania Niemcy i Komisja Europejska. "Polska apeluje, żeby Komisja Europejska zajęła stanowisko i zaczęła stosować unijne prawo wobec tej inwestycji, żeby te reguły, które obowiązują wszystkich w Europie, były stosowane wobec Nord Stream 2" - dodała premier.

Szydło powiedziała również, że podczas spotkania w Tallinnie premierzy zgodzili się, że będą "niezmiennie zachowywali stanowisko", że Nord Stream 2 nie jest inwestycją bezpieczną dla Europy i naszego regionu. "Musimy zrobić wszystko, ażeby Komisja Europejska stanęła na wysokości zadania i po prostu zastosowała prawodawstwo europejskie" - zaznaczyła szefowa rządu.

Nord Stream 2 to projekt dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześc. surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku; w tym samym roku Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Premierzy Państw Bałtyckich o bezpieczeństwie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.