Putin wykorzystuje słabość Europejczyków

(fot. World Economic Forum / Foter / CC BY-NC-SA 2.0)
PAP / pz

UE udaje, że mówi wobec Rosji jednym głosem, lecz w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót. Ostatnie spotkanie szefów dyplomacji krajów UE było kolejnym dowodem na brak jedności. Putin wykorzystuje słabość Europejczyków - pisze we wtorek "Die Welt".

"Podczas gdy przed drzwiami UE rozgrywa się największy od czasów konfliktu na Bałkanach dramat, Europejczycy stoją w kącie jak zagubieni widzowie" - pisze komentator niemieckiej gazety. Putin nie traktuje UE jak poważnego partnera do negocjacji; za głównych rozmówców uważa USA, Niemcy i Szwajcarię, właśnie w takiej kolejności. Ten, kto nie odgrywa żadnej roli w Moskwie, nie jest w stanie konstruktywnie działać na rzecz rozwiązania kryzysu na Ukrainie.

Słaba pozycja UE ma zdaniem "Die Welt" wiele przyczyn, a jedną z nich jest brak zgody. Za "zabawny" uznał komentator "spektakl" odegrany w poniedziałek w Brukseli przez ministrów spraw zagranicznych krajów UE. "+Jesteśmy zgodni, Europa mówi jednym głosem+ - tak brzmi odwieczna litania. W rzeczywistości jest wręcz przeciwnie. Do ostatniej chwili ministrowie spierali się o nowe nazwiska na liście osób, którym miano zablokować konta i zakazać wjazdu" - czytamy w "Die Welt".

Jak zaznacza komentator, na razie chodzi i tak o działania karne "z zaciągniętym hamulcem ręcznym o symbolicznym znaczeniu". Im bliżej sankcji gospodarczych, które - w formie zakazu importu towarów rosyjskich - zostaną wprowadzone prawdopodobnie krótko po 25 maja, tym wyraźniej rysują się podziały w UE. Dotychczas nie rozstrzygnięto dylematu, jak silną presję można wywrzeć na Rosję, nie narażając na szwank stosunków dyplomatycznych.

UE sprawia wrażenie "kurnika". "Europa Wschodnia i Szwecja domagają się maksymalnej twardości (wobec Rosji), kraje na południu Europy nie chcą mieć z tym nic wspólnego, Wielka Brytania lawiruje, a kraje takie jak Niemcy i Francja znalazły się pomiędzy liniami frontu" - czytamy w "Die Welt".

Jak podkreśla komentator, Putin dobrze wie o tym, co dzieje się w Europie. W swoich działaniach stale co najmniej o krok wyprzedza USA i UE. "Żongluje na dyplomatycznej klawiaturze między gotowością do ustępstw a werbalną twardością, tworząc na Ukrainie fakty dokonane" - ocenia "Die Welt". "Dotychczas Putin nie cofnął się nawet o milimetr. Wschodnia Ukraina ulega erozji, Europejczycy się temu przyglądają, a rosyjski naród zbiera się wokół prezydenta" - konkluduje niemiecka gazeta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Putin wykorzystuje słabość Europejczyków
Komentarze (4)
jazmig jazmig
13 maja 2014, 16:46
Jak widać, niemiecka prasa chce, żeby konflikt w Ukrainie rozgorzał jeszcze mocniej. Na szczęście politycy mają inne zdanie i zaczynają żądać od Kijowa rozmów ze wszystkimi siłami na temat kształtu państwa, a nie strzelania do ludzi myślących inaczej.
MR
Maciej Roszkowski
13 maja 2014, 16:43
Dzwońcie dzwony! "Die Welt" odkryła Amerykę.
BM
benek m.
13 maja 2014, 15:41
Apel do Obamy i Merkel. [url]http://arturprosty.blogspot.com/2014/05/apel-panie-obama-pani-merkel-jak-dugo.html[/url]
jazmig jazmig
13 maja 2014, 16:46
Jak masz ochotę na wojnę, to jedź i walcz, a nie poganiaj innych.