Rosja: sprawca zamachu pochodził z Kirgistanu

(fot. EPA/ANATOLY MALTSEV)
PAP / psd

Pochodzący z Kirgistanu obywatel Rosji przeprowadził poniedziałkowy samobójczy zamach bombowy w metrze w Petersburgu, w którym zginęło co najmniej 11 osób, a około 50 zostało rannych - poinformowały we wtorek kirgiskie służby bezpieczeństwa.

"Kamikadze z metra w Petersburgu to Akbarżon Dżaliłow, urodzony w 1995 roku" - powiedział rzecznik kirgiskich służb bezpieczeństwa Rachat Sałlajmanow, cytowany przez AFP. Zamachowiec urodził się w mieście Osz na południowym zachodzie Kirigistanu.

DEON.PL POLECA

Rzecznik kirgiskich służb dodał, że od rosyjskich służb bezpieczeństwa nadeszła oficjalna prośba o identyfikację sprawcy zamachu oraz że Kirgistan współpracuje z rosyjskimi władzami, by pomóc w śledztwie.

Wcześniej we wtorek służby bezpieczeństwa Kazachstanu oświadczyły, że zamachowcem nie był Kazach. Komitet Bezpieczeństwa Narodowego (KNB) Kazachstanu współpracuje z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa i przekazuje informacje mogące pomóc w dochodzeniu - powiedział na posiedzeniu rządu zastępca szefa KNB Nurgali Bilisbekow, cytowany przez agencję Reutera.

W poniedziałek petersburski portal Fontanka.ru podał, że domniemanym zamachowcem był Maksim Ariszew, obywatel Kazachstanu, który znajdował się w epicentrum eksplozji.

Według wstępnych ustaleń śledczych sprawcą zamachu był młody mężczyzna związany z radykalnymi islamistami.

Do ataku na razie nikt się nie przyznał. AFP zwraca uwagę, że organizacja dżihadystyczna Państwo Islamskie (IS) wezwała do atakowania celów w Rosji w związku z udziałem wojsk rosyjskich w konflikcie zbrojnym w Syrii po stronie sił reżimu prezydenta Baszara el-Asada.

Według rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa co najmniej 7 tysięcy obywateli byłego ZSRR, w tym około 2900 Rosjan, dołączyło do dżihadystów w Iraku i Syrii, zwłaszcza zasiliło szeregi Państwa Islamskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Rosja: sprawca zamachu pochodził z Kirgistanu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.