Rosja utrzymuje tysiące żołnierzy w gotowości
Rosja jest zaangażowana w bezpośrednie operacje militarne na wschodzie Ukrainy - powiedział w piątek sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Dodał, że jeśli Ukraina zechce i spełni kryteria, to może zostać członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W Brukseli odbyło się w piątek posiedzenie Komisji NATO-Ukraina na szczeblu ambasadorów. O to spotkanie zwróciły się władze ukraińskie w związku z eskalacją konfliktu na wschodzie kraju.
- Chociaż Moskwa temu zaprzecza, jest jasne, że rosyjscy żołnierze i sprzęt nielegalnie przekroczyli granice wschodniej i południowo-wschodniej Ukrainy - powiedział Rasmussen. Dodał, że to nie jest odosobniona akcja, ale część podejmowanych od miesięcy działań, mających na celu destabilizację Ukrainy.
- Rosyjskie siły są zaangażowane w bezpośrednie operacje militarne na wschodniej Ukrainie. Rosja nadal zaopatruje separatystów w czołgi, pojazdy opancerzone, pociski i wyrzutnie rakietowe. Rosja ostrzeliwuje Ukrainę zarówno ze swego terytorium, jak i z terytorium Ukrainy - powiedział. - Rosja utrzymuje tysiące żołnierzy w gotowości bojowej tuż przy granicy Ukrainy.
Działania Moskwy Rasmussen nazwał "rażącym naruszeniem suwerenności Ukrainy", które podważa wszelkie dyplomatyczne wysiłki na rzecz rozwiązania kryzysu. - Potępiamy w najostrzejszych słowach lekceważenie przez Rosję jej międzynarodowych zobowiązań. Wzywamy ją do zaprzestania nielegalnych działań militarnych, zaprzestania wspierania separatystów i podjęcia natychmiastowych kroków w kierunku deeskalacji tego poważnego kryzysu - powiedział szef NATO.
Odniósł się on do zapowiedzi ukraińskiego premiera Arsenija Jaceniuka, że Ukraina rezygnuje ze statusu państwa będącego poza blokami militarnymi i wznawia dążenia do członkostwa w NATO.
- Jeśli ukraiński parlament zdecyduje się zmienić dotychczasową politykę (w sprawie członkostwa w NATO - PAP), w pełni to uszanujemy. My trzymamy się zasady, że każdy kraj ma prawo do podejmowania własnych decyzji bez ingerencji z zewnątrz - powiedział Rasmussen.
Jak przypomniał, w 2008 roku na szczycie w Bukareszcie NATO podjęło decyzję, że "Ukraina zostanie członkiem NATO, jeśli tego zechce i spełni konieczne kryteria".
Dodał, że szczyt Sojuszu w Walii za tydzień podejmie decyzje o rozszerzeniu współpracy z Ukrainą, a kraje NATO mają też zadeklarować, czy i w jakim stopniu dołożą się do funduszu powierniczego na modernizację ukraińskiej armii.
Władze Ukrainy oświadczyły w czwartek, że na terytorium kraju weszły rosyjskie wojska. Według prezydenta Petra Poroszenki sytuacja na wschodzie jest bardzo trudna, ale pod kontrolą władz. NATO sądzi, że na Ukrainie działa obecnie ponad 1000 rosyjskich żołnierzy.
Skomentuj artykuł