Rosja zapłaci za zakaz parady równości

Moskwa (fot. flickr.com)
Radio Watykańskie

Zróżnicowane reakcje wywołał w Rosji wyrok Trybunału Europejskiego w Strasburgu. Sąd orzekł, że stołeczne władze naruszyły prawa człowieka, nie zezwalając na przeprowadzenie w Moskwie tzw. parady równości. Ponadto władze rosyjskie zmuszone będą wypłacić organizatorom niedoszłej do skutku parady równości 29 tys. euro w ramach kosztów sądowych i, jak się wyrażono, „w ramach rekompensaty za poniesione straty moralne”.

Organizator parad równości w Rosji Nikołaj Aleksiejew wyraził uznanie dla Trybunału Europejskiego. Podkreślił, że jest to pierwsza wygrana obywateli rosyjskich „przeciwko państwu rosyjskiemu naruszającemu prawa człowieka na forum europejskim”.

Odmienne reakcje zaobserwować można było w innych środowiskach społeczeństwa rosyjskiego a zwłaszcza wśród wiernych prawosławnych. Ich ruch młodzieżowy „Gieorgijewcy” zaczął akcję zbierania podpisów pod pismem do Dumy Państwowej, aby ta uchwaliła prawo zakazujące parad równości. „Gieorgijewcy” planują przeprowadzenie szeregu pikiet i mitingów ulicznych pod budynkiem Rady Europy w Moskwie.

Koordynator ruchu Władimir Michalew zwrócił uwagę na zbieżność orzeczenia w Strasburgu z objęciem stanowiska przez nowego mera Moskwy Siergieja Sobianina. Jego poprzednik Jurij Łużkow był zdecydowanym przeciwnikiem organizowania „parad równości” w Moskwie. Władimir Michalew uważa, że zbieżność tych dwóch wydarzeń jest nieprzypadkowa, że jest swojego rodzaju próba wywarcia nacisku na nowego mera Moskwy.

Michalew oznajmił, że prawosławna młodzież Moskwy wszelkimi zgodnymi z prawem sposobami wyrażać będzie sprzeciw, jak się wyraził, „wobec akcji marginesu społecznego”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rosja zapłaci za zakaz parady równości
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.