Rosja zezwoliła na loty z Gruzji na Wielkanoc
Rosja wyraziła w piątek zgodę, by prywatna kompania gruzińska Georgian Airways zorganizowała loty czarterowe z Tbilisi do Moskwy w związku z Paschą (Wielkanocą) - podała agencja RIA Nowosti.
Przeloty zaplanowano od 1 do 3 kwietnia, a także 10, 12 i 14 kwietnia.
Bezpośrednie połączenia między Rosją a Gruzją ustały po kilkudniowej wojnie rosyjsko-gruzińskiej w sierpniu roku 2008 o kontrolę nad separatystyczną republiką na terenie Gruzji - Osetią Południową.
Pierwszy bezpośredni rejs z Tbilisi do Moskwy od czasu konfliktu zbrojnego z roku 2008 odbył się na początku stycznia tego roku na mocy umowy z tym samym gruzińskim przewoźnikiem - prywatną firmą Georgian Airways. Loty zorganizowano wówczas w związku z prawosławnym Bożym Narodzeniem.
Zarówno na tamte, jak i na wielkanocne rejsy Rosja zgodziła się, jak pisze agencja, ze względów humanitarnych.
Rzeczniczka gruzińskich linii Nino Giorgobiani powiedziała, że porozumienie o rejsach wielkanocnych osiągnięto bez udziału władz Gruzji. Dodała, że na trasie Tbilisi-Moskwa-Tbilisi będzie latać tak samo jak w styczniu samolot Boeing-737, który może zabrać 120 pasażerów.
Rosyjskie Ministerstwo Transportu wcześniej informowało, że do wznowienia regularnych połączeń Rosji i Gruzji konieczne są rozmowy resortów lotnictwa obu państw. Data takich rozmów nie została ustalona.
Stosunki gruzińsko-rosyjskie bardzo się pogorszyły w chwili dojścia do władzy w Gruzji w roku 2004 proamerykańskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego, zagorzałego zwolennika członkostwa poradzieckiej Gruzji w NATO. Wrogość osiągnęła apogeum w sierpniu roku 2008, gdy rosyjskie siły weszły do Gruzji w odpowiedzi na próbę przejęcia przez Tbilisi kontroli nad Osetią Południową.
Moskwa wycofała się z terenu Gruzji właściwej, lecz pozostała w Osetii Południowej i w drugim separatystycznym regionie gruzińskim - Abchazji. Rosja uznała ich niepodległość, a w ślad za nią zrobiły to Nikaragua, Wenezuela i Nauru - najmniejsza republika świata.
Skomentuj artykuł