"Rusofobia nie jest siłą napędową Polski"

Ambasador Jerzy Bahr (fot. msz.gov.pl)
PAP / zylka

Ambasador RP w Moskwie Jerzy Bahr zaprzeczył we wtorek w wywiadzie dla wielkonakładowego dziennika "Moskowskij Komsomolec", jakoby siłą napędową polityki Polski wobec Rosji była rusofobia. Dyplomata ocenił też, że stosunki między Polską i Rosją są dzisiaj o wiele lepsze, niż były trzy lata temu.

Bahr zauważył, że Rosja ma w Polsce znacznie więcej przyjaciół, niż jej się wydaje. A o fobii – według niego – można mówić wtedy, "kiedy ludzie w największym kraju świata uważają, iż jest on przez kogoś okrążany". – Jest to w czystej postaci kompleks oblężonej twierdzy – podkreślił.

Ambasador nie zgodził się też z opinią, że "Polska neguje swoje kompleksy". – My mamy pamięć. A pamięć – to nie jest kompleks. My po prostu pamiętamy i nie chcemy, by niektóre wydarzenia kiedykolwiek się powtórzyły – oświadczył.

DEON.PL POLECA

Zapytany, czego jeszcze Polska chce od Rosji w sprawie zbrodni katyńskiej, Bahr odparł, iż stronie polskiej zależy na otrzymaniu pozostałych dokumentów archiwalnych dotyczących Katynia. – Chcemy też, aby prawda o Katyniu była znana w Rosji; by była w rosyjskich podręcznikach do historii – dodał.

Ambasador zaprzeczył, by Polska "nie potrafiła oddzielić zbrodni (Józefa) Stalina od wielkiego czynu narodu radzieckiego, który za cenę milionów istnień ludzkich zwyciężył (hitlerowskie) Niemcy". – W Polsce nie znajdzie się nawet jednego człowieka, który próbowałby pomniejszać znaczenie tego czynu i cenę, która została za to zapłacona – powiedział.

– Stalin nie zasłania nam sobą zwykłego żołnierza, który pozostaje bohaterem w oczach Polaków. Dla nas jest dzisiaj jasne, że w totalitarnym kraju, jakim był ówczesny Związek Radziecki, wszystko było zbudowane w ten sposób, aby wszelkie zasługi narodu były wiązane z jedną z najstraszniejszych postaci w całej historii ludzkości – wskazał Bahr.

– To wspaniale, że ostatnio ten niuans jest coraz lepiej rozumiany również w samej Rosji – dodał.

Dyplomata ocenił także, iż Polska i Rosja poczyniły już pewne kroki ku zbliżeniu. – Ten, który jest większy, powinien więcej myśleć o pojednaniu i więcej dla niego czynić – podkreślił.

Bahr oświadczył, że nie uważa, iż "Rosja niesie w sobie zagrożenie wojenne dla Polski". Wszelako zwrócił uwagę, że "w kulminacyjnym punkcie potężnego kryzysu gospodarczego Rosja znalazła środki na gigantyczne manewry wojskowe w pobliżu granic Polski".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rusofobia nie jest siłą napędową Polski"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.