Spotkanie Przyjaciół Syrii w sobotę w Dausze

W stolicy Kataru Dausze zostanie zorganizowane w sobotę spotkanie Przyjaciół Syrii w celu omówienia konkretnej pomocy dla opozycyjnej Wolnej Armii Syryjskiej po ostatnich sukcesach sił reżimu w Damaszku - poinformował w środę przedstawiciel MSZ Francji.

W spotkaniu wezmą udział ministrowie spraw zagranicznych 11 państw, w tym Francji, USA, Wielkiej Brytanii, Egiptu i Arabii Saudyjskiej - sprecyzował zastrzegający sobie anonimowość urzędnik we francuskim MSZ.

Kolejne posiedzenie tego gremium ma odpowiedzieć "w sposób konkretny i skoordynowany" na potrzeby, o których mówił najważniejszy dowódca syryjskich sił rebelianckich podczas spotkania w Ankarze 14 czerwca.

Rebelianci liczą na otrzymanie od sojuszników nowoczesnej broni, takiej jak pociski przeciwpancerne czy baterie przeciwlotnicze. Pod koniec maja Unia Europejska postanowiła nie przedłużać embarga na dostawy broni dla opozycji w Syrii, ale utrzymać w mocy wszystkie pozostałe sankcje wobec reżimu prezydenta Baszara el-Asada.

Przyjaciele Syrii mają też rozmawiać w Dausze na temat możliwości zorganizowania międzynarodowej konferencji pokojowej w sprawie rozwiązania konfliktu w Syrii, tzw. Genewy 2.

Do zorganizowania takiej konferencji od kilku tygodni próbują wspólnie doprowadzić Rosja i Stany Zjednoczone. Była ona początkowo planowana na czerwiec; jednak z powodu braku zgody co do listy uczestników termin ten się oddala. Teraz mówi się, że dojdzie co niej najwcześniej w sierpniu.

Damaszek zgodził się na udział i powołał zespół negocjacyjny kierowany przez szefa MSZ Walida al-Mualima. Tymczasem w maju syryjska opozycja zapowiedziała swój udział w konferencji, jeśli zostanie wyznaczony termin porozumienia zmuszającego Asada do ustąpienia.

Porozumienie z Genewy z ub.r., które nigdy nie zostało wdrożone, przewiduje zarys politycznego rozwiązania konfliktu, ale nie mówi o przyszłości prezydenta Asada.

Wolę współpracy w celu powstrzymania rozlewu krwi w Syrii i chęć osiągnięcia politycznego rozwiązania syryjskiego kryzysu zadeklarowali we wtorek przywódcy G8 na szczycie w Irlandii Płn.

Uczestnicy szczytu opowiedzieli się za wynegocjowanym, pokojowym zakończeniem syryjskiej wojny domowej i powstaniem tam rządu cieszącego się zaufaniem opinii publicznej. W komunikacie pominięto kwestię przyszłości prezydenta Asada.

Według uczestników szczytu G8 konferencja pokojowa ws. Syrii powinna się odbyć tak szybko, jak to możliwe.

Grupę Przyjaciół Syrii, oprócz Francji, USA, W. Brytanii, Egiptu i Arabii Saudyjskiej, tworzą jeszcze Niemcy, Włochy, Jordania, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Turcja.

Ponad dwa lata konfliktu w Syrii kosztowały już życie co najmniej 94 tys. ludzi.