Strzały na placu Tahrir, zginęło pięć osób

(fot. EPA/MANUEL DE ALMEIDA)
PAP / psd

Podczas starć na placu Tahrir w Kairze zwolennicy prezydenta Hosni Mubaraka  w czwartek nad ranem otworzyli ogień do uczestników antyrządowego protestu. Według telewizji Al-Arabija, zginęły co najmniej cztery osoby.

Na razie nie ma precyzyjnych i pewnych informacji, co się wydarzyło w nocy z środy na czwartek na placu Tahrir. Nad ranem, jak twierdzą świadkowie, na których powołują się zachodnie agencje, przy biernej postawie wojska i policji, zwolennicy prezydenta Mubaraka otworzyli silny ogień z broni maszynowej do antyrządowych demonstrantów.

Według telewizji Al-Arabija, zginęły co najmniej cztery osoby. Świadkowie mówią też o kilku, a nawet kilkunastu rannych. Brak jednak oficjalnego potwierdzenia tych doniesień przez władze egipskie. Na zdjęciach telewizyjnych było widać wiele ambulansów wyjeżdżających z placu. Al-Arabija poinformowała, że po strzelaninie między protestujących wjechały pojazdy opancerzone egipskiej armii.

Przez całą noc na głównym placu Kairu dochodziło do starć między zwolennikami i przeciwnikami prezydenta Hosni Mubaraka.  Walczące grupy obrzucały się także butelkami z benzyną i kamieniami.

Bilans środowych walk to co najmniej trzech zabitych i ponad 1500 rannych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Strzały na placu Tahrir, zginęło pięć osób
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.