STS "Fryderyk Chopin" w dokach św. Katarzyny

Do Londynu dopłynął w piątek w południe i zacumował w dokach św. Katarzyny w pobliżu Tower Bridge największy bryg na świecie i chluba polskiego żeglarstwa STS "Fryderyk Chopin". Zostanie tam do niedzieli.

W obecny rejs statek wyruszył ze Szczecina w czerwcu, zatrzymując się po drodze w 17 portach w Szwecji, Danii, Niemczech, Holandii, Belgii i Francji. Zwiedziło go kilka tysięcy osób. Na kanale La Manche "Fryderyk Chopin" minął się z siostrzaną jednostką, żaglowcem STS "Pogoria" płynącym do Cherbourga.

Statek wraz z załogą będzie przebywał w londyńskich dokach w związku z największą plenerową imprezą w mieście - Thames Festival. W ramach tego festiwalu Polacy będą walczyć o wpis do księgi rekordów Guinnessa, startując w najdłuższym korowodzie poloneza poza granicami Polski. Poloneza będzie się też można nauczyć.

W programie pobytu żaglowca jest też widowiskowy balet na maszcie i olinowaniu statku w wykonaniu akrobatów z grupy Ocelot. Ich występy zostały już z uznaniem przyjęte przez publiczność w portach skandynawskich, niemieckich i francuskich. Choreografię opracowano specjalnie do muzyki Chopina.

Przewidziane są też atrakcje i imprezy związane z postacią i twórczością Fryderyka Chopina, m. in. zaplanowany na sobotę koncert mieszkającej stale w Londynie pianistki Anny Marii Stańczyk, która specjalizuje się w muzyce romantyków oraz pokaz "tańczących fontann" do taktów jego muzyki.

Wizyta żaglowca w Londynie jest częścią projektu "Promujmy Polskę Razem" realizowanego przez Polską Organizację Turystyczną (POT). W tym roku POT wystąpi w "Thames Festival" po raz piąty z rzędu. Na portowym nabrzeżu zostanie uruchomiony punkt informacyjny ośrodka prezentujący polskie atrakcje turystyczne.

Nad Tamizą, w pobliżu miejsca postoju żaglowca, powstanie też pomnik Fryderyka Chopina wzniesiony zbiorowym wysiłkiem w ciągu dziewięciu dni. Zostanie zbudowany z meloników i parasoli, które mają symbolizować miasto i jego deszczową aurę, choć w Londynie akurat świeci słońce.