Szczepionki AstraZeneca. Jak oceniają je za granicą

Fot. PAP/EPA/LUONG THAI LINH
Interia.pl / kb

Nie ustępują wątpliwości co do szczepionek na COVID-19 AstraZeneka. Polski rząd nie zrezygnował z nich do tej pory. A jak oceniają je inne europejskie kraje?

Obecnie w 21 krajach naszego kontynentu wstrzymano szczepienia AstraZeneką.

Europa a AstraZeneca

W czwartek, 11 marca, jako pierwsza decyzję w tej sprawie ogłosiła Dania po zgonie osoby, która przyjęła szczepionkę. Przyczyną śmierci w tym przypadku miały być zakrzepy krwi. Decyzja ma obowiązywać 2 tygodnie.

W poniedziałek podobnie postąpiła Francja. Prezydent Emmanuel Macron stwierdził, że decyzja ta ma charakter zapobiegawczy, ma nadzieję, że kampania szczepień preparatem AstraZeneki zostanie szybko wznowiona, o ile "pozwoli na to opinia europejskiego regulatora (EMA)".

DEON.PL POLECA

Czasowo zawieszeno szczepienia preparatem koncernu AstraZeneca również we Włoszech. Tamtejsza Agencja Leków w poniedziałek ogłosiła, że czeka na zajęcie stanowiska przez Europejską Agencję Leków w sprawie szczepionek AstraZeneki. Jak zaznaczyła, jej decyzja jest zgodna z rozporządzeniami wydanymi w innych krajach UE.

Już w niedzielę w Piemoncie zawieszono stosowanie szczepionki tej firmy po tym, jak po jej podaniu zmarł 57-letni nauczyciel. Przypadek ten jest obecnie wyjaśniany, podobnie jak dwa wcześniejsze zgony, do których doszło na Sycylii. Zmarli tam po zaszczepieniu 43-letni żołnierz i 50-letni policjant.

15 marca Niemieckie ministerstwo zdrowia poinformowało o wstrzymaniu szczepień AstraZeneką. Decyzję tłumaczono zaleceniem Instytutu Paula Ehrlicha, który zalecił dalsze badania nad preparatem.

Zapobiegawczo do sprawy podeszła także Holandia, która nie będzie szczepić na COVID - 19 tym preparatem przynajmniej do 29 marca. Decyzja ma związek z doniesieniami o możliwych skutkach ubocznych tej szczepionki przeciwko koronawirusowi.

Rząd Islandii zdecydował o wstrzymaniu podawania tej szczepionki po doniesieniach, że może powodować zakrzepy krwi.

Norweskie władze wstrzymały w czwartek szczepienia przeciw COVID-19 preparatem AstraZeneki, powołując się na wcześniejszą decyzję rządu Danii, który podejrzewa, że specyfik może wywoływać zakrzepy krwi.

- Wstrzymujemy szczepienia preparatem AstraZeneki, ponieważ chcemy przyjrzeć się bliżej jego skutkom ubocznym. Jest to zgodne z zasadą ostrożności - powiedział w czwartek na konferencji prasowej Geir Bukholm, dyrektor ds. kontroli zakażeń w norweskim Instytucie Zdrowia Publicznego (FHI).

Austria również zawiesiła szczepienia jedną partią prepartu AstraZeneki po tym jednak, jak jedna osoba zmarła, a u innej wystąpiły poważne komplikacje po podaniu szczepionki - miała zator tętnicy płucnej.

Po Austrii, Estonia wstrzymała czasowo szczepienia jedną serią szczepionki od AstraZeneki. - To nic niezwykłego. Ponieważ nie można potwierdzić, czy zator u obywatelki Austrii był związany ze szczepionką, to dopóki trwa dochodzenie, zawieszamy podawanie środka - powiedziała Mari-Anne Härma, zastępca szefa Estońskiej Rady Zdrowia.

Litwa nie zamierza zawieszać szczepień preparatem AstraZeneki – poinformował w piątek krajowy resort zdrowia. Eksperci również nie widzą ku temu powodów. Litwa we wtorek jedynie tymczasowo wstrzymała szczepienia tym preparatem z jednej partii. Ostatecznie we wtorek Litwa tymczasowo wstrzymała podawanie szczepionki firmy AstraZeneca z partii ABV5300 otrzymanej 11 lutego.

Na decyzję wpłynęła informacja z Austri, gdzie po zaszczepieniu tym preparatem zmarły dwie osoby.

Paulette Lenert, minister zdrowia Luksemburgu, powiedziała, że kraj przestał podawać dawki szczepionki produkowanej przez AstraZenecę. Kraj ten nadal czeka na dalsze testy przeprowadzone przez europejskich ekspertów.

Łotwa zdecydowała na czasowe zawieszenie szczepień jedną serią szczepionki AstraZeneki - nr ABV5300. Władze tłumaczyły, że to "dodatkowe środki ostrożności", ponieważ Europejska Agencja Leków nie wykazała na razie związku przyczynowo-skutkowego między podaniem preparatu a zgonami kilku osób w Europie.

Rumuńskie władze podjęły tę decyzję jako "skrajny środek ostrożności" - poinformowała krajowa agencja ds. zdrowia. Wyjaśniono przy tym, że Bukareszt do tej pory otrzymał 81 tys. 600 dawek szczepionki AstraZeneki, a wykorzystał 77 tys. 49.h.

W Bułgarii wydano zakaz stosowania leku od AstraZeneki. Minister zdrowia Kirił Angełow poinformował w piątek, że rzeczywistą przyczyną decyzji była śmierć kobiety po szczepieniu.

- Poczekamy na pojawienie się ostatecznych wniosków badań lekarzy i podejmiemy decyzję o ewentualnym kontynuowaniu szczepień tym preparatem – powiedział. Dodał, że w piątek do Bułgarii przybyła partia 70 tys. szczepionek AstraZeneki, lecz na razie pozostaną one w magazynach.

W piątek pięć wspólnot autonomicznych Hiszpanii ogłosiło tymczasowe wstrzymanie szczepień przeciwko koronawirusowi szczepionkami firmy AstraZeneca. Decyzja zapadła pomimo pozytywnej rekomendacji tego produktu ze strony Hiszpańskiej Agencji ds. Leków (AEMPS). Wśród nich jest Andaluzja, Katalonia, Kastylia i Leon, Asturia oraz Wyspy Kanaryjskie.

W całym kraju natomiast prewencyjnie preparat nie będzie podawany osobom po 55. roku życia.

14 marca, eksperci medyczni Irlandii poinformowali, że szczepienia tym preparatem muszą być zawieszone. "To, że istnieje związek między przypadkami zakrzepów i użyciem preparatu firmy AstraZeneca nie zostało dowiedzione, niemniej jednak kierując się względami ostrożności i w oczekiwaniu na dalsze ustalenia ws. skutków ubocznych, NIAC opowiada się za wykluczeniem tego preparatu z programu szczepień w Irlandii począwszy od niedzieli, 14 marca rano" - mówił dr Ronan Glynn.

Na czasowe - do 29 marca - wstrzymanie szczepień produktem firmy AstraZeneca zdecydowała się także Holandia.

"Na podstawie nowych informacji Holenderski Urząd ds. Leków zalecił, jako środek zapobiegawczy i do czasu dalszego dochodzenia, wstrzymanie podawania szczepionki AstraZeneki przeciwko COVID-19" - podało w komunikacie prasowym holenderskie ministerstwo zdrowia.

Cypr w poniedziałek (15.03) zawiesił podawanie szczepionki na koronawiursa firmy AstraZeneca. O decyzji tej poinformowało cypryjskie ministerstwo zdrowia. Zawieszenie ma potrwać do czasu wydania przez Europejską Agencję Leków (EMA) zaleceń dotyczących dalszego stosowania preparatu.

Resort zdrowia Cypru podało, że w kraju tym nie stwierdzono żadnych skutków ubocznych stosowania szczepionki AstraZeneki. Kontynuowany ma być program szczepień preparatami Pfizer/BioNtech i Moderna.

Władze Portugalii zawiesiły również w poniedziałek podawanie szczepionek przeciwko koronawirusowi firmy AstraZeneca. Wcześniej potwierdziły u osób, które przyjęły ten produkt, dwa przypadki zakrzepicy.

“Właśnie z powodu tych zdarzeń postanowiliśmy zarekomendować wstrzymanie szczepień dawkami AstraZeneki” - powiedziała podczas wieczornej konferencji w Lizbonie szefowa podległej rządowi Generalnej Dyrekcji Zdrowia (DGS) Graca Freitas. Dodała, że nie są to ciężkie przypadki zakrzepicy.

Słowenia jak podała krajowa agencja informacyjna STA, wstrzymała od poniedziałku szczepienie preparatem tej firmy.

"Grupa ekspertów zasugerowała z ostrożności tymczasowe wstrzymanie do czasu decyzji Europejskiej Agencji Leków (EMA)", przekazała STA, cytując Janeza Poklukara, słoweńskiego ministra zdrowia.

Szwedzkie władze poinformowały natomiast we wtorek o wstrzymaniu szczepień przeciw COVID-19 AstraZeneką do czasu zakończenia dochodzenia przez Europejską Agencję Leków w sprawie podejrzewanych skutków ubocznych.

"Decyzja jest środkiem zapobiegawczym. Istotne jest, aby sprawdzić, czy występujące zdarzenia mają związek ze szczepieniami" - powiedział główny epidemiolog Szwecji Anders Tegnell.

Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wykazały, że podanie nawet jednej dawki szczepionki AstraZeneki dramatycznie zmniejsza liczbę hospitalizacji. We wstępnym badaniu prowadzonym w Szkocji, które nie było jeszcze recenzowane, uzyskano 94-procentowy spadek liczby hospitalizacji. Zdaniem ekspertów dane potwierdzają, że szczepionka chroni przed ciężkim przebiegiem COVID-19

AstraZeneca a Polska

Zupełnie inne podejście do szczepionek AstraZeneki ma polskie ministerstwo zdrowia. Adam Niedzielski powiedział, że nie ma planów, wstrzymania podawania preparatu tej firmy. Zapewnił, że Polska jest w stałym kontakcie z EMA i śledzi wszelkie wytyczne

Europejska Agencja Leków poinformowała w piątek, że nic nie wskazuje na to, że za stany zakrzepowo-zatorowe, które zgłoszone zostały po zaszczepieniu przeciw COVID-19 preparatem AstraZeneki, odpowiedzialna jest właśnie ta szczepionka.

Dotychczas stwierdzono 30 "incydentów zakrzepowych" na 5 mln osób zaszczepionych substancją od brytyjsko-szwedzkiego koncernu - zaznaczyła agencja.

Źródło: Interia.pl / kb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szczepionki AstraZeneca. Jak oceniają je za granicą
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.