Tajna wojna USA z terrorystami w Jemenie

MQ-9 Reaper – amerykański bezzałogowy samolot bojowy (fot. USAF Photographic Archives)
PAP / wm

W związku z wewnętrznym konfliktem zbrojnym w Jemenie administracja USA nasiliła tajne operacje antyterrorystyczne w tym kraju, mimo ryzyka ofiar cywilnych - podał w czwartek "New York Times", a za nim inne amerykańskie media.

Amerykańskie myśliwce i samoloty bezzałogowe atakują pozycje domniemanych terrorystów związanych z Al-Kaidą. W piątek w rezultacie jednej z takich akcji zginął agent tej siatki terrorystycznej Abu Ali al-Harithi i inni jej członkowie. Świadkowie twierdzą, że śmierć poniosło także czworo cywilów.

"NYT" zwraca uwagę, że celem ataków jest m.in. Anwar al-Awlaki, urodzony w USA radykalny duchowny islamski uważany za jednego z kandydatów do sukcesji w Al-Kaidzie po Osamie bin Ladenie, zabitym przez siły specjalne USA w Pakistanie. 

Jak wyjaśniają anonimowe źródła rządowe, na które powołuje się nowojorski dziennik, operacje, zapoczątkowane w 2009 roku, nasilono ostatnio z powodu "de facto wojny domowej" w Jemenie. W rezultacie tego konfliktu jemeńskie siły rządowe, które walczyły z terrorystami na południu kraju, zostały przerzucone do stolicy kraju, Sany.

Rząd amerykański obawia się, że islamiści mogą wykorzystać obecną sytuację do umocnienia swych baz, i dlatego nasilił akcje zbrojne przeciwko nim.

Koordynuje te akcje Połączone Dowództwo Operacji Specjalnych w Pentagonie w porozumieniu z CIA. Grupy agentów wojsk i wywiadu USA mają swój sztab dowódczy w Sanie, skąd odbierają informacje o bojownikach islamskich w Jemenie i planują przyszłe operacje.

Przewidując upadek rządu prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, ambasada USA w Sanie skontaktowała się ostatnio z działaczami opozycji jemeńskiej w sprawie współpracy w walce z terroryzmem.

Przywódcy opozycji powiedzieli ambasadorowi, że operacje przeciwko Al-Kaidzie powinny być kontynuowane niezależnie od tego, kto jest u władzy w Sanie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tajna wojna USA z terrorystami w Jemenie
Komentarze (5)
P
pax
9 czerwca 2011, 21:31
Jasne - wystarczyło napisać, że USA mieszają w Jemenie. I każdy by wiedział o co chodzi.
?
????
9 czerwca 2011, 20:13
Przewidując upadek rządu prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, ambasada USA w Sanie skontaktowała się ostatnio z działaczami opozycji jemeńskiej w sprawie współpracy w walce z terroryzmem. Po co to pisać, że USA przewiduje upadek rządu? Przecież USA zawsze organizuje przejęcie władzy przez szkolonych przez siebie "opozycjonistów".
?
???
9 czerwca 2011, 20:08
operacje, zapoczątkowane w 2009 roku, nasilono ostatnio z powodu "de facto wojny domowej" w Jemenie. Po co to pisać, że "operacje" nasilono z powodu "de facto wojny domowej"? Przecież USA zawsze "operuje" wywołując wojny domowe.
?
??
9 czerwca 2011, 20:05
administracja USA nasiliła tajne operacje antyterrorystyczne w tym kraju, mimo ryzyka ofiar cywilnych Po co to pisać, że mimo ryzyka ofiar cywilnych? Przecież ofiary cywilne to specjalność amerykańskich misji pokojowych.
?
?
9 czerwca 2011, 20:01
Tajna wojna USA z terrorystami w Jemenie Po co to pisać, że z terrorystami? Przecież USA z nikim innym nie walczą.