To najsurowszy budżet w historii Portugalii

(fot. EPA/MARIO CRUZ)
Marcin Zatyka / PAP / slo

Będące jednoizbowym parlamentem Portugalii Zgromadzenie Republiki zatwierdziło we wtorek rządowy projekt budżetu na rok 2013 r. Przewiduje on najsurowszy w historii tego kraju program oszczędnościowy.

Projekt przyszłorocznego budżetu przeszedł głosami ugrupowań centroprawicowej koalicji rządowej - Partii Socjaldemokratycznej (PSD) premiera Pedro Passosa Coelho oraz Chrześcijańsko-Społecznego Centrum-Partii Ludowej. Przeciw była opozycyjna lewica.

Uchwalony dokument przewiduje kontynuowanie polityki drastycznego redukowania wydatków państwowych, a także dalsze zmniejszanie zatrudnienia w administracji publicznej. Zawarte w budżecie na rok 2013 oszczędności opiewają na łącznie 6,7 mld euro. Przyszłoroczny deficyt finansów publicznych Portugalii ma wynieść 7,5 mld euro, czyli 4,5 proc.

W 2013 roku obowiązywać zacznie nowa ordynacja podatkowa, z pięcioma progami dochodowymi zamiast dotychczasowych ośmiu. Dla osób zarabiających ponad 80 tys. euro rocznie stawka podatku wyniesie 48 proc. Zarabiający najmniej czyli poniżej 7 tys. euro rocznie zapłacą tylko 14,5 proc.

Podatek drogowy od środków transportu wzrośnie w zależności od pojemności silnika pojazdu od 1,3 do 10 proc. Benzyna objęta zostanie podatkiem w wysokości 1,1 euro za 1000 litrów. W przypadku oleju napędowego jego stawka wyniesie 2 euro.

Planowane przez rząd oszczędności w wydatkach państwa mają przekroczyć kwotę 2,7 mld euro, z czego 630 mln euro będzie pochodzić z redukcji liczby pracowników administracji państwowej. W przyszłym roku zostanie zwolnionych około 2 proc. z nich.

W budżecie założono, że w przyszłym roku bezrobocie w Portugalii sięgnie 16,4 proc. Przewiduje się również, że eksport wzrośnie o 3,6 proc., a konsumpcja gospodarstw domowych spadnie o 2,2 proc.

Wtorkowej debacie budżetowej towarzyszyła zorganizowana przed parlamentem demonstracja kilkudziesięciu tysięcy przeciwników polityki wyrzeczeń. W tłumie dominowali członkowie związanej z partią komunistyczną największej portugalskiej konfederacji CGTP. Obecni byli również rolnicy, emeryci, nauczyciele, studenci i bezrobotni.

Przewodniczący CGTP Armenio Carlos zażądał przeprowadzenia przedterminowych wyborów. - Nie bójmy się oddać głos społeczeństwu, które ma już dosyć tego gabinetu. Ten rząd musi odejść i obywatele chcą mu w tym pomóc - zaznaczył.

Z uwagi na zapowiedzianą obecność na manifestacji aktywistów z młodzieżowych ruchów anarchistycznych i antyglobalistycznych policja wezwała właścicieli sklepów, restauracji i banków zlokalizowanych w rejonie parlamentu do wcześniejszego zamknięcia placówek. Przedsiębiorców ostrzeżono przed możliwością starć ulicznych i prób niszczenia mienia prywatnego.

Najpoważniejsze konfrontacje między policją a protestującymi pod parlamentem miały miejsce 14 listopada br. w dniu strajku generalnego w Portugalii. Rannych zostało wówczas 48 osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

To najsurowszy budżet w historii Portugalii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.