USA: Media oceniają pierwszy rok Obamy

Mija rok od wyboru Obamy na prezydenta USA (fot. whitehouse.gov/Pete Souza)
PAP / zylka

Z okazji 1. rocznicy wyboru Baracka Obamy na prezydenta w USA podkreśla się, że chociaż cieszy się on wielką popularnością na świecie, nie odniósł dotychczas namacalnych sukcesów w polityce międzynarodowej.

Komentatorzy zauważają, że Obama wprowadził do polityki zagranicznej nową atmosferę dialogu i współpracy, której brakowało w okresie prezydentury George'a W. Busha, oskarżanego o unilateralizm i nieliczenie się nawet z sojusznikami USA.

Nie doprowadziło to jednak do rozwiązania najpoważniejszych konfliktów, np. w Afganistanie i na Bliskim Wschodzie i w związku z programem nuklearnym Iranu.

W dziesięć miesięcy po objęciu władzy przez Obamę stosunki transatlantyckie znowu pełne są znaków zapytania. Europa i Stany Zjednoczone przynajmniej częściowo nie zgadzają się w sprawie Afganistanu, Bliskiego Wschodu, Iranu i zmiany klimatu – pisze poniedziałkowy "New York Times".

"Washington Post" wyraża opinię, że w swej polityce zagranicznej Obama przejawia sposób myślenia, który wyniósł z okresu, kiedy był działaczem społecznym w Chicago, pomagającym biednym Afroamerykanom organizować się dla obrony swoich wspólnych interesów.

– Podejście prezydenta Obamy do świata jako wspólnoty narodów, które w swoich poglądach i interesach są raczej do siebie podobne niż różniące się między sobą, podniosło prestiż Ameryki za granicą i przyniosło mu Pokojową Nagrodę Nobla. Jeżeli jednak idzie o najważniejsze wyzwania polityki zagranicznej, Obamie wciąż nie udaje się przełożyć swej popularności na wpływ Ameryki na świecie, i to nawet wobec sojuszników, którzy świętują jego zerwanie z naciskiem administracji Busha na siłę wojskową, jednostronne działania USA i osobistą zażyłość między przywódcami – pisze waszyngtoński dziennik.

Inne kraje, zarówno nieprzyjaciele, jak i sojusznicy USA – argumentuje w tej gazecie Scott Wilson – są głuche na apele amerykańskiego prezydenta odwołujące się do wspólnych interesów. Interesy te – podkreśla autor – są rozbieżne i podniosła retoryka tu nie pomoże.

Stąd m.in. odmowa krajów zachodnioeuropejskich przysłania do Afganistanu większej liczby wojsk i dlatego próby dyplomacji z Iranem nie przynoszą efektów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

USA: Media oceniają pierwszy rok Obamy
Komentarze (1)
C
conic
3 listopada 2009, 11:47
trzeba poczekać na następnego prezydenta USA... na szczęście w Polsce wybory prezydenckie już w przyszłym roku!!! już się nie mogę doczekać, kiedy do ekranu komputerowego, na którym zobaczę Kaczyńskiego, powiem: bye bye :)