"Wiedomosti": zwycięstwo Komorowskiego nie byłoby najgorszym wariantem

W kontekście wyborów prezydenckich w Polsce rosyjski dziennik "Wiedomosti" przytacza opinie ekspertów nt. stanowiska kandydatów i ich zaplecza politycznego wobec Rosji, sugerując, że wygrana Bronisława Komorowskiego nie byłaby dla Moskwy najgorszym wariantem.

"Wiedomosti" zauważają, że w poprzednich wyborach w 2010 roku, w których Komorowski zmierzył się z kandydatem PiS Jarosławem Kaczyńskim, jego "głównym atutem było bardziej przyjazne stanowisko wobec Rosji i Unii Europejskiej". "Po wybuchu konfliktu ukraińskiego retoryka polskiego prezydenta uległa ostrej zmianie" - wskazują.

Rosyjska gazeta przedstawia na dwóch kolumnach sylwetkę Komorowskiego i w tytule wybija słowa polskiego prezydenta: "Iść na ustępstwa wobec Rosji, to droga donikąd". Powołując się na opinie ekspertów, dziennik ocenia jednak, że "mimo to Komorowski jako prezydent Polski dla Rosji nie byłby najgorszym wariantem".

"Wiedomosti" informują, że "choć zwycięstwo opozycjonisty Andrzeja Dudy w pierwszej turze jeszcze nie gwarantuje zwycięstwa w wyborach, to jednak politolodzy oceniają jego szanse wyżej".

Przywołując opinię Bartłomieja Biskupa z Uniwersytetu Warszawskiego, gazeta pisze, że "przejęcie władzy przez niego (Dudę) oznaczałoby radykalizację polskiej polityki w stosunku do Ukrainy". "Polityka Komorowskiego wobec Ukrainy miała bardziej wyważony charakter, prezydent nie wykonywał gwałtownych ruchów, nie przejawiał nadmiernego entuzjazmu" - dodaje.

"Wiedomosti" piszą, że "zdaniem Komorowskiego Ukraina powinna pójść tą drogą, którą swego czasu wybrała Warszawa, a Zachód ją w tym poprze".

Dziennik odnotowuje, że "w styczniu Duda oznajmił, iż rozważa możliwość wysłania polskich wojskowych do Donbasu, by pomogli siłom ukraińskim, co spotkało się z potępieniem ze strony rządu (Polski)".

Powołując się na Pawła Świebodę z Fundacji DomosEuropa, "Wiedomosti" tłumaczą, że "PiS tradycyjnie jest kategorycznie nastawione przeciwko Rosji". "Komorowski zdołał stopniowo znormalizować relacje z Rosją. Z nim można znaleźć wspólny język" - przytacza polskiego politologa moskiewska gazeta.