Władimir Putin ws. unijnych sankcji

(fot. EPA/MIKHAIL KLEMENTEV/RIA NOVOSTI)
PAP / pk

Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził w poniedziałek nadzieję, że w sprawie sankcji Zachodu wobec Rosji i odpowiedzi na nie zwycięży zdrowy rozsądek i nastąpi powrót do współpracy w "zwykłym trybie".

W czasie spotkania na rosyjskim Dalekim Wschodzie oświadczył, że liczy również, iż ani Rosja, ani jej partnerzy nie będą "ponosić ciężarów wzajemnych ukłuć".

Od 1 sierpnia UE wprowadziła sankcje sektorowe wobec Rosji w formie embarga na broń, ograniczeń w przepływie kapitału, zakazu eksportu niektórych technologii wykorzystywanych w eksploatacji ropy oraz zakazu sprzedaży sprzętu podwójnego zastosowania. Wcześniej sankcje wizowe i finansowe, nakładane w odpowiedzi na destabilizację przez Rosje wschodu Ukrainy, dotyczyły konkretnych osób lub przedsiębiorstw.

Z kolei Rosja wprowadziła na rok zakaz importu produktów rolno-spożywczych z krajów, które nałożyły sankcje albo przyłączyły się do nich.

Po sobotnim szczycie UE przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy poinformował, że w ciągu tygodnia Unia przygotuje propozycje nowych sankcji przeciw Rosji w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie.

Według Van Rompuya szczyt zlecił Komisji Europejskiej i służbom dyplomatycznym "pilne rozpoczęcie prac przygotowawczych" nad nowymi sankcjami gospodarczymi. W ciągu tygodnia rezultaty tych prac mają zostać przedstawione rządom państw unijnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Władimir Putin ws. unijnych sankcji
Komentarze (2)
P
pollack
1 września 2014, 12:49
Po wycofaniu wojsk rosyjskich z terenów Ukrainy. Do tego czasu sankcje powinny być stopniowo wzmacniane. Przez Putina tracimy, jego agresja stanowi zagrożenie dla wszystkich sąsiednich krajów. Musimy więcej wydawać na obronność, inwestycje stają się mniej atrakcyjne ze względu na zagrożenie wojną, handel również traci przez rozmaite polityczne decyzje podejmowane przez obie strony. Putin nas okrada przez swoje chore ambicje. Należy go więc powstrzymać, im wcześniej, tym mniej kosztowne to będzie dla nas wszystkich.
K
kemot
1 września 2014, 15:25
Chyba już za późno na powstrzymanie Putina. Nie wycofa się z Krymu i nie wycofa się z zajętych terenów Donbasu. Od Ukraińców zależy, czy obronią resztę kraju, bo nikt im nie pomoże. Nigdy nam (Zachodowi) tego nie zapomną.