Władmimir Putin: nie chcemy, by u nas było jak w Paryżu

(fot. shutterstock.com)
PAP/ ed

Nie chcemy, by w Rosji dochodziło do takich wydarzeń jak w Paryżu - powiedział we wtorek prezydent Rosji Władimir Putin, odnosząc się do akcji "żółtych kamizelek". W ten sposób skomentował areszt obrońcy praw człowieka Lwa Ponomariowa, skazanego za zwoływanie demonstracji bez zgody władz.

"Nie chcemy, by u nas dochodziło do wydarzeń podobnych do (tych z) Paryża, gdzie rozbierają bruk i podpalają wszystko po kolei i potem kraj pogrąża się w warunkach stanu nadzwyczajnego" - mówił Putin w czasie posiedzenia Rady ds. Praw Człowieka przy prezydencie FR. Sąd w poniedziałek odrzucił prośbę 77-letniego Ponomariowa, szefa Ruchu Praw Człowieka, o wypuszczenie go na uroczystość żałobną legendarnej obrończymi praw człowieka Ludmiły Aleksiejewej.

Donald Tusk po rozmowie z May: UE27 chce pomóc W. Brytanii; pytanie jak >>

Putin podkreślił, że zwróci się do prokuratora generalnego Jurija Czajki o dokładne przeanalizowanie okoliczności aresztu Ponomariowa. Zaznaczył jednak, że sądy dwóch instancji uznały Ponomariowa za winnego "wzywania do nieusankcjonowanych mityngów i pochodów". Ponomariow został skazany w zeszłym tygodniu na 25 dni aresztu, w piątek karę tę skrócono do 16 dni. Osadzenie w areszcie weterana ruchu obrony praw człowieka wzbudziło szeroki rozgłos i krytykę. Zwracano uwagę nie tylko na wiek i zasługi Ponomariowa, ale i na to, że skazano go za zaledwie powielenie cudzej publikacji w internecie.

DEON.PL POLECA

Ponomariow stanął przed sądem z powodu zamieszczenia na swojej stronie na Facebooku postu z apelem o udział 28 października w demonstracji w obronie osób objętych śledztwem w dwóch sprawach karnych. Chodzi o postępowania w sprawie domniemanych organizacji ekstremistycznych Nowa Wielkość i Sieć. Zdaniem obrońców praw człowieka organizacje te były w istocie prowokacjami służb specjalnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Władmimir Putin: nie chcemy, by u nas było jak w Paryżu
Komentarze (2)
AB
Aleksander Borowski
12 grudnia 2018, 21:08
podobne słowa mówią w TVP1.?plagiat?Dlaczego Kurski nie protestuje?
Ewa Zawadzka
12 grudnia 2018, 09:41
A my nie chcemy by u nas było jak w Rosji. By ludzi można było wsadzać do więzień bo podpadli dyktatorowi, by można było więzić za wiarę albo zabijać niezależnych dziennikarzy.