Włoskim politykom można tylko pozazdrościć
30 tysięcy euro dziennie kosztuje opieka zdrowotna, jaką mają zapewnioną włoscy parlamentarzyści - podała w niedzielę "La Repubblica". Gazeta wymienia przywileje, jakimi cieszy się 630 deputowanych i 315 senatorów; nawet okulary mają za darmo.
Artykuł ukazał się, gdy we Włoszech toczy się ożywiona dyskusja na temat nowych opłat, wprowadzonych w publicznej służbie zdrowia na mocy rządowego programu oszczędnościowego. Gazeta przypomina, że od poniedziałku 15 milionów Włochów, którzy nie są zwolnieni z tych opłat, będzie płaciło po 10 euro za wystawienie recepty i 25 euro za uzyskanie pomocy na pogotowiu w lżejszych przypadkach.
Tymczasem - dodaje rzymski dziennik - z ulgą mogą odetchnąć włoscy parlamentarzyści oraz ich rodziny, objęci ubezpieczeniami, przewidującymi zwrot wszystkich kosztów opieki medycznej.
Gazeta uznaje wręcz za "ironię" to, że Izba Deputowanych ogłosiła po raz pierwszy szczegółowe zestawienie wydatków na służbę zdrowia dla parlamentarzystów dokładnie wtedy, gdy Włosi dowiedzieli się, że będą musieli płacić za wiele podstawowych usług medycznych w publicznych placówkach.
Z opublikowanego zestawienia wynika, że w 2010 roku najwięcej - ponad 3,1 miliona euro - kosztował pobyt deputowanych w szpitalu. Prawie tyle samo wydano na ich dentystów. Na liście wydatków, refundowanych z budżetu są też: fizjoterapia (973 tysiące euro), wizyty lekarskie(700 tys. euro), konsultacje okulistyczne i zakup okularów (488 tys. euro). 257 tysięcy euro wydano na psychoterapię, a 204 tysiące na kurację w termach.
Ponadto rzymski dziennik pisze o coraz większym oburzeniu we Włoszech na wiadomość o złagodzeniu programu cięć w wydatkach na parlamentarzystów, które początkowo miały przynieść 82 miliony euro oszczędności. Włoscy senatorowie i deputowani otrzymują z różnymi dodatkami po kilkanaście tysięcy euro miesięcznie.
"La Repubblica" informuje też o demaskatorskiej inicjatywie byłego pracownika Izby Deputowanych, który został zwolniony po 15 latach pracy bez etatu. Od kilku dni ujawnia on na Facebooku dokumenty, świadczące o tym, z jak wielu przywilejów korzystają włoscy politycy, a także ich bliscy i przyjaciele. Na stronie "Sekrety kasty z pałacu Montecitorio" (siedziba Izby -PAP) zamieszcza on fotokopie bezpłatnych biletów lotniczych wstawianych dla przyjaciół deputowanych, informacje o tym, jak korzystają oni ze służbowych samochodów, o wydatkach na prywatną ochronę i ulgach na zakup aut.
Skomentuj artykuł