Z Korei Północnej zbiegły dwie osoby. Tylko jedna z nich dotarła na południe
Mieszkaniec Korei Północnej dokonał ryzykownej ucieczki na Południe, przekraczając morską granicę międzykoreańską. Jego dramatyczna przeprawa przez "wody neutralne" zakończyła się sukcesem, a mężczyzna ogłosił zamiar pozostania w Korei Południowej.
W czwartek o świcie jeden z mieszkańców Korei Północnej przedostał się na terytorium Korei Południowej, przekraczając granicę morską, która od dziesięcioleci dzieli oba kraje. Uciekinier dotarł pieszo na wyspę Gyodong, leżącą u ujścia rzeki Han. Ucieczka była możliwa dzięki niskiemu poziomowi wody, który umożliwił piesze przejście przez strefę neutralną.
Wojsko południowokoreańskie, które monitorowało tę sytuację od samego początku, potwierdziło, że pierwotnie zaobserwowano dwie osoby próbujące przekroczyć granicę. Jednak jednej z nich nie udało się tego dokonać, a jej los pozostaje nieznany.
Minister obrony Korei Południowej, Szin Won-sik, poinformował, że odpowiednie służby prowadzą dochodzenie w tej sprawie. „To była udana operacja. Obserwowaliśmy ich od samego początku,” oznajmił Szin, nie ujawniając jednak dokładnych szczegółów dotyczących miejsca, z którego rozpoczęła się próba ucieczki.
Przypadki ucieczek przez granicę morską między Koreami są stosunkowo rzadkie, ale nie bezprecedensowe. Ostatni tego typu incydent miał miejsce dziesięć miesięcy temu, kiedy to w październiku 2023 roku trzy kobiety i mężczyzna przedostali się na Południe w drewnianej łódce. Jeszcze wcześniej, w maju 2023 roku, dziewięcioosobowa rodzina podjęła podobny krok, uciekając na Południe również przez Morze Żółte.
Tego rodzaju ucieczki stanowią ogromne ryzyko, zarówno z powodu trudnych warunków morskich, jak i czujności północnokoreańskich strażników granicznych. Dla uciekinierów z Północy, gdzie panują chroniczne braki żywności oraz surowe represje polityczne, decyzja o przekroczeniu granicy stanowi często desperacką próbę ucieczki przed niepewną przyszłością.
Ucieczki z Korei Północnej – wzrastająca fala desperacji
Choć większość uciekinierów z Korei Północnej wybiera dłuższą, ale bezpieczniejszą drogę przez Chiny, Laos i Birmę, tylko nieliczni decydują się na bezpośrednie przekroczenie ściśle strzeżonej Koreańskiej Strefy Zdemilitaryzowanej (DMZ), oddzielającej oba państwa. Od czasu jej utworzenia w 1953 roku, po zakończeniu konfliktu zbrojnego, DMZ stała się symbolem podziału i nieustannego napięcia między Koreą Północną a Południową.
W obliczu niepewnej sytuacji w Korei Północnej, liczba uciekinierów próbujących przekroczyć granice rośnie. W pierwszej połowie 2024 roku, na Południe zbiegło już 105 osób, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu do 196 przypadków odnotowanych w całym roku 2023.
Przyszłość uciekinierów
Losy uciekinierów z Korei Północnej po przedostaniu się na Południe bywają różne. Władze Korei Południowej zazwyczaj oferują im wsparcie, w tym pomoc prawną, finansową i psychologiczną, aby umożliwić im integrację w nowym środowisku. Jednakże, ze względu na traumatyczne doświadczenia, wielu z nich zmaga się z trudnościami adaptacyjnymi oraz problemami zdrowotnymi.
Skomentuj artykuł