Przychodząc do Przemyśla, wiedziałem, jaka jest sytuacja. Ale dopiero reakcja na moje słowa, łzy w oczach katolików i grekokatolików pokazały mi, jak ona jest trudna - mówi abp Józef Michalik.
Przychodząc do Przemyśla, wiedziałem, jaka jest sytuacja. Ale dopiero reakcja na moje słowa, łzy w oczach katolików i grekokatolików pokazały mi, jak ona jest trudna - mówi abp Józef Michalik.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}