PAP / pk
Mężczyzna, który został w niedzielę zaatakowany przez niedźwiedzia w Bieszczadach był aktywistą z Inicjatywy Dzikie Karpaty. Czujemy się źle z sytuacją, w której, działając z dobrych pobudek, zakłóciliśmy spokój niedźwiedzia - powiedział PAP Łukasz Synowiecki, który towarzyszył poranionemu mężczyźnie.
Mężczyzna, który został w niedzielę zaatakowany przez niedźwiedzia w Bieszczadach był aktywistą z Inicjatywy Dzikie Karpaty. Czujemy się źle z sytuacją, w której, działając z dobrych pobudek, zakłóciliśmy spokój niedźwiedzia - powiedział PAP Łukasz Synowiecki, który towarzyszył poranionemu mężczyźnie.