facebook.com / jb
Może myślisz sobie, że to koniec Kościoła w Polsce. A ja myślę, że tu się nic nie kończy, a wszystko dopiero zaczyna. Myślę, że to nie czas armagedonu, ale żniw, i że dziś tak jak niegdyś – stając pośrodku znękanej cierpieniem Ziemi Świętej, wśród zagubionego i udręczonego ludu – Jezus zachęca nas: „Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na żniwo swoje” (Mt 9, 38). Tylko czy my potrafimy jeszcze w to uwierzyć?
Może myślisz sobie, że to koniec Kościoła w Polsce. A ja myślę, że tu się nic nie kończy, a wszystko dopiero zaczyna. Myślę, że to nie czas armagedonu, ale żniw, i że dziś tak jak niegdyś – stając pośrodku znękanej cierpieniem Ziemi Świętej, wśród zagubionego i udręczonego ludu – Jezus zachęca nas: „Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na żniwo swoje” (Mt 9, 38). Tylko czy my potrafimy jeszcze w to uwierzyć?