Alfabet krakowski Andrzeja Kozioła nie jest encyklopedią. Raczej zaproszeniem do zwiedzania odchodzącego w przeszłość Krakowa oraz prezentacją miłych sercu autora miejsc, postaci, obyczajów oraz słów. A wszystko doprawione odrobiną humoru, owiane mgiełką sentymentu...
Alfabet krakowski Andrzeja Kozioła nie jest encyklopedią. Raczej zaproszeniem do zwiedzania odchodzącego w przeszłość Krakowa oraz prezentacją miłych sercu autora miejsc, postaci, obyczajów oraz słów. A wszystko doprawione odrobiną humoru, owiane mgiełką sentymentu...
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}