PAP / jb
To nie byli protestujący, to byli krajowi terroryści - powiedział w czwartek prezydent elekt USA Joe Biden o osobach, które w środę wtargnęły do gmachu Kongresu. Jego zdaniem do ataku na Kapitol przyczyniła się do retoryka urzędującego szefa państwa Donalda Trumpa.
To nie byli protestujący, to byli krajowi terroryści - powiedział w czwartek prezydent elekt USA Joe Biden o osobach, które w środę wtargnęły do gmachu Kongresu. Jego zdaniem do ataku na Kapitol przyczyniła się do retoryka urzędującego szefa państwa Donalda Trumpa.