W naszej części świata dojrzeliśmy już do tego, że nie wyobrażamy sobie, by komuś odbierać życie, dlatego że "obraził" czyjeś, jak się to mówi, uczucia religijne. Nie zabija się już za bluźnierstwo. Nie zawsze tak było - trzeba przyznać. Europa krwawiła wskutek wojen religijnych. Wydaje się, że to już jest za nami. Stąd mord w Paryżu szokuje i każe zastanawiać się, na ile możemy tworzyć jedno społeczeństwo z ludźmi, którzy zabijają "obrazoburców".
W naszej części świata dojrzeliśmy już do tego, że nie wyobrażamy sobie, by komuś odbierać życie, dlatego że "obraził" czyjeś, jak się to mówi, uczucia religijne. Nie zabija się już za bluźnierstwo. Nie zawsze tak było - trzeba przyznać. Europa krwawiła wskutek wojen religijnych. Wydaje się, że to już jest za nami. Stąd mord w Paryżu szokuje i każe zastanawiać się, na ile możemy tworzyć jedno społeczeństwo z ludźmi, którzy zabijają "obrazoburców".