Łatwiej wierzyć Internetowi, niż Bogu, który zna nas lepiej niż program dopasowujący reklamy do naszego profilu; Bogu, który chce dla nas dobra, a nie dóbr - pisze Marta Łysek.
Łatwiej wierzyć Internetowi, niż Bogu, który zna nas lepiej niż program dopasowujący reklamy do naszego profilu; Bogu, który chce dla nas dobra, a nie dóbr - pisze Marta Łysek.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}