Jarosław Junko / PAP / slo
Firma Roshen, jeden z największych producentów słodyczy na Ukrainie, ugięła się przed groźbą bojkotu jej wyrobów i obiecała, że przywróci na ich opakowaniu ukraińskie napisy, które niedawno zastąpiono rosyjskimi. Apel o bojkot rozpowszechniano w internecie.
Firma Roshen, jeden z największych producentów słodyczy na Ukrainie, ugięła się przed groźbą bojkotu jej wyrobów i obiecała, że przywróci na ich opakowaniu ukraińskie napisy, które niedawno zastąpiono rosyjskimi. Apel o bojkot rozpowszechniano w internecie.