Ks. dr Rafał Kowalski
"Kościół wtrąca się do polityki", "z ambony można usłyszeć tylko o gender", "mamy dość mówienia podczas nabożeństw o: edukacji seksualnej, Traktacie Lizbońskim i konwencji zwalczającej przemoc wobec kobiet" - to głosy często powtarzane nie tylko przez osoby, które spotykam w kościołach, ale także przez wielu dziennikarzy, sugerujących, iż duchowni powinni bardziej skupić się na głoszeniu Ewangelii, niż na śledzeniu zła, które czając się wszędzie ma zamiar niszczyć rodzinę, naród i państwo. Co więcej - ci troszczący się o dobro Kościoła żurnaliści wprost zauważają, że uczynienie głównym tematem homilii sławetnego "Gendera" zniechęca ludzi do wiary w Jezusa. Dzisiejszy przegląd prasy tymczasem każe mi wyrazić troskę, nie o Kościół, tylko o zdrowie przynajmniej części dziennikarzy.
"Kościół wtrąca się do polityki", "z ambony można usłyszeć tylko o gender", "mamy dość mówienia podczas nabożeństw o: edukacji seksualnej, Traktacie Lizbońskim i konwencji zwalczającej przemoc wobec kobiet" - to głosy często powtarzane nie tylko przez osoby, które spotykam w kościołach, ale także przez wielu dziennikarzy, sugerujących, iż duchowni powinni bardziej skupić się na głoszeniu Ewangelii, niż na śledzeniu zła, które czając się wszędzie ma zamiar niszczyć rodzinę, naród i państwo. Co więcej - ci troszczący się o dobro Kościoła żurnaliści wprost zauważają, że uczynienie głównym tematem homilii sławetnego "Gendera" zniechęca ludzi do wiary w Jezusa. Dzisiejszy przegląd prasy tymczasem każe mi wyrazić troskę, nie o Kościół, tylko o zdrowie przynajmniej części dziennikarzy.